Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania, przypomniała w "Salonie politycznym Trójki”, że w Polsce luka płacowa między kobietami i mężczyznami wynosi około 15 procent, a na wyższych stanowiskach jest jeszcze większa. Jak powiedziała, minister odpowiedzialny za administrację państwową przeanalizował już dane na ten temat, a Rajewicz złożyła wniosek do Najwyższej Izby Kontroli..- W 2013 roku będzie kontrola dotycząca występowania wielkości i przyczyn luki płacowej w sektorze publicznym.Ta kontrola będzie wykonana w administracji centralnej, wojewódzkiej, samorządowej, spółkach nadzorowanych przez skarb państwa i komunalnych – powiedziała pełnomocniczka.
W jej ocenie, każdy pracodawca chce przestrzegać kodeksu pracy. - Jeżeli w tej chwili niektórzy pracodawcy dopuszczają do występowania luki płacowej, jestem przekonana, że robią to nieświadomie – zaznaczyła. Wyraziła nadzieję, że wykrycie luki doprowadzi do zmian. Jeśli to będzie niewystarczające, pełnomocniczka zastanowi się, co zrobić dalej.
Kozłowicz-Rajewska zaznaczyła przy tym, że w tej sprawie może działać również inspekcja pracy. – Luka płacowa to łamanie kodeksu pracy – przypomniała. Dodała, że obecnie nie ma w Polsce instrumentów badań tego zjawiska. Dzięki badaniu NIK, powstanie do tego narzędzie, z którego będą mogły skorzystać inne ewentualnie zainteresowane firmy.
Minister skarbu Mikołaj Budzanowski chce wprowadzić kwoty w spółkach skarbu państwa (minimalny procent jednej z płci w składzie zarządu i rady). Rajewicz mówi, że zwykle nie udaje się to przez miękkie zapisy, choć są i wyjątki od reguły, np. Holandia, gdzie firmy nieprzestrzegające kwot, muszą publicznie wyjaśniać dlaczego. Mówi, że w Polsce w radach nadzorczych w spółkach skarbu państwa jest powyżej 30 procent kobiet, mniej jest w zarządach, które są ważniejsze. W czerwcu będą walne zgromadzenia i pełnomocniczka zobaczy, czy trzeba wprowadzić bardziej zdecydowane zapisy w innych aktach prawnych. – Zaczynamy od najbardziej miękkich zapisów – powiedziała.
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz przedstawiła również swoje oczekiwania co do nowego papieża - w dzień, w którym rozpocznie się konklawe. - Mam nadzieję, że nowo wybrany papież będzie bardziej liberalny i nastąpi otwarcie Kościoła, Kościół będzie słuchał oczekiwań ludzi i zmieni stanowisko w niektórych sprawach – powiedziała pełnomocniczka.
Rajewicz nie będzie zajmowała się wypowiedzą posła Stefana Niesiołowskiego o niedożywionych dzieciach. Twierdzi, że jej nie zna, a sprawą zajmie się komisja etyki poselskiej. Podejmuje decyzję o złożeniu wniosku, kiedy sytuacja jest bardzo napięta – zaznaczyła.
Czytaj także: przed końcem roku koniec prac o czekach opiekuńczych, za opiekę nad osobami niepełnosprawnymi >>>
Rozmawiał Marcin Zaborski
agkm