Ernesto Balmaceda został zastrzelony przez brata swej kochanki Carlosa Waddingtona. Dokonawszy zbrodni, zabójca nie oddał się w ręce belgijskiej policji i powoływał się na przysługujący mu immunitet.
Prawnik, dr Marek Wasiński, tłumaczy, że członkowie rodziny dyplomaty "są nietykalni i chroni ich immunitet jurysdykcyjny". - Pamiętajmy jednak, że przywileje dyplomatyczne nie są ustanawiane w interesie konkretnej osoby. One chronią interes państwa i to państwo dysponuje tą ochroną - wyjaśnia prawnik.
Oznacza to, że Waddington nie mógł sam oddać się w ręce belgijskiego wymiaru sprawiedliwości. Tylko władze chilijskie były uprawnione do tego, by pozbawić go ochrony. I tak się stało. Ojciec zabójcy, kierownik placówki dyplomatycznej w Brukseli, działając w imieniu państwa, zrzekł się immunitetu, który chronił jego syna.
***
Tytuł audycji: Trzecie oblicze dyplomacji
Autor: Łukasz Walewski
Gość: dr Marek Wasiński (Wydział Prawa Uniwersytetu Łódzkiego)
Data emisji: 29.12.2014
Godzina emisji: 7.40
(iwo/mp)