Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
migrator migrator 14.03.2007

Nie obciążać biopaliw akcyzą

Ja też jestem za tym, żebyśmy nie promowali, nie wspomagali importerów biokomponentów czy biopaliw, którzy zaimportują do Polski biopaliwa i będą sprzedawać.

Wiesław Molak: W naszym studiu gość – Andrzej Lepper, Wicepremier, Minister Rolnictwa i szef Samoobrony. Dzień dobry, witamy.

Andrzej Lepper:
Dzień dobry, witam państwa, witam panów.

Krzysztof Ziemiec: Panie premierze, pytanie do pana jako szefa Samoobrony – dlaczego pan tak ostatnio często zmienia zdanie w sprawie weksli? Kilka dni temu mówił pan, że pan odda weksle, wczoraj powiedział pan, że nie odda.

A.L.:
Ja już myślałem, że to się panu znudziło.

K.Z.: No tak, ale dziś jest prezydium Samoobrony, dziś ma podjąć decyzję...

A.L.:
Ale co wy się interesujecie sprawami wewnętrznymi Samoobrony, które dotyczą dorosłych ludzi, którzy dorośli świadomie podpisywali weksle nie związane w ogóle z wykonywaniem mandatu posła czy senatora, robi się z tego jakąś aferę, jakby, nie wiem, Lepper pod to kredyty zaciągnął, Lepper kogoś tutaj naciąga, Lepper kogoś zmuszał. Jest tyle tematów dzisiaj, panie redaktorze, u nas...

K.Z.: To o nich też porozmawiamy. Ja o to pytam dlatego, że sprawa jest w Trybunale Konstytucyjnym...

A.L.:
Ale szkoda czasu w ogóle, szkoda czasu.

K.Z.: sam pan dobrze wie, no i dlatego jest to istotne.

A.L.:
Jest i Trybunał się tym zajmie i dziękuję, i więcej na ten temat nie chcę mówić.

K.Z.: A jaka będzie decyzja prezydium?

A.L.:
Mówmy o biopaliwach...

K.Z.: O to też zapytam.

A.L.:
Mówmy o sprawie wniosków, które rolnicy w tym roku...

K.Z.: O to też spytam.

A.L.:
W tym roku mogą składać po raz pierwszy od jutra, bo już część rolników otrzymała wnioski, otrzymała ortofotomapy, wszystkie dokumenty, biopaliwa bardzo ważne wczoraj.

K.Z.: Dobrze, zaraz spytam.

A.L.:
To są sprawy ważne, to, że rolnicy dostali wypłaty już.

K.Z.: A jaką decyzję...

A.L.:
A jaką decyzję podejmie prezydium, taką podejmie, dowiecie się państwo.

K.Z.: Czyli rozważa pan, że na nie?

A.L.:
Dowiecie się państwo, skończmy ten temat.

K.Z.: Panie premierze, ja pytam o to dlatego, że w Gazecie Wyborczej jest wypowiedź pana profesora Marka Chmaja, który jest ekspertem, który będzie reprezentował marszałka Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym, i on komentuje taką sprawę ze Śląska, sprawę samorządowca, który właśnie podpisał weksel na 20 tysięcy i za odejście z macierzystego klubu miałby te pieniądze zwrócić. Wczoraj Sąd Rejonowy w Sosnowcu uznał, że pan Andrzej Sławik płacić nie musi. Zgodzi się z nim...

A.L.:
A czyj to radny? Z Samoobrony?

K.Z.: No, to jest radny... Nie, nie, nie, z Porozumienia Dla Bytomia człowiek, ale podobny przykład.

A.L.:
Ale dobrze, panie redaktorze...

K.Z.: I sąd po prostu uznał coś takiego i profesor Marek Chmaj powiedział, komentując ten wyrok, że „sąd w Sosnowcu wydał prawidłowe orzeczenie, które może wyznaczać pewien kierunek w przyszłym orzeczeniu”.

A.L.:
Dobrze, panie redaktorze, naprawdę szkoda czasu. Ja raz na miesiąc u was jestem i pan będzie mnie takimi sprawami... Weksel w Sosnowcu, to jest weksel podpisany przez radnego, który tam zobowiązał się do przestrzegania reguł partyjnych. U nas nie ma żadnych reguł partyjnych.

K.Z.: Tylko widzi pan, ja o to pytam, bo pan kilka dni temu powiedział, że jeśli...

A.L.:
Panie redaktorze, naprawdę kończmy, bo ja wyjdę z tego studia, kończmy tę sprawę, no. Ja przyszedłem tutaj, żeby rozmawiać z panem o sprawach ważnych dla polskiego rolnictwa, dla Polski, biopaliwa są bardzo ważne, a nie weksle Samoobrony, bo z weksli Samoobrony rolnik nie będzie mógł uprawiać rzepaku, rolnik nie będzie mógł uprawiać roślin energetycznych...

K.Z.: Tak, to prawda, tylko ja...

A.L.:
...dostać 45 euro do hektara, a tych 20 czy 30 posłów Samoobrony jest mało ważne dla milionów polskich rolników, polskich przedsiębiorców. Wczoraj podjęliśmy decyzje bardzo ważne, że biopaliwa będą procedowane w Sejmie...

K.Z.: No właśnie, no właśnie.

A.L.:
...ustawą, nie rozporządzeniem ministra finansów...

K.Z.: No właśnie, dobrze, i premier powiedział...

A.L.:
...i ta ustawa będzie zmieniona. Dzisiaj, oczywiście, rano będziemy głosować, czy będzie procedowanie nad tą ustawą, czy nie będzie, ale myślę, że wszystkie kluby, bo wczoraj rozmowy przeprowadziłem i z SLD, i z Platformą Obywatelską, wcześniej z PSL-em, kluby koalicyjne są zgodne, tak że myślę, że...

K.Z.: No właśnie, premier wczoraj powiedział, że spór między panem a minister Gilowską jest już zażegnany w sprawie biopaliw. Rzeczywiście...?

A.L.:
Znaczy to był spór o sprawę, to nie był spór ambicjonalny, że pani premier uparła się przy swoim, ja przy swoim. Każdy z nas, na pewno i pani premier chciałaby, że polscy rolnicy mogli produkować rośliny energetyczne, skorzystać z dopłaty 45 euro do hektara i żeby polscy przedsiębiorcy mogli również produkować biopaliwa, jako że w 2010 roku mamy mieć wskaźnik zużycia 5,75, a na dzisiaj mamy 2,3. I teraz, kiedy tym nieszczęsnym rozporządzeniem, które nie wiem, czy do końca wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Unii, czy musi tak być, bo tego nawet najwięksi eksperci dzisiaj kłócą się, tak powiem, o to, czy jest racja taka, czy taka, natomiast tym rozporządzeniem wstrzymano ich kontraktacje, zawieranie umów wieloletnich, a umowa wieloletnia jest podstawą do tego, aby rolnik dostał 45 euro do hektara, do roślin energetycznych, no i umowy wieloletnie gwarantują przedsiębiorcom, którzy zainwestowali w instalacje do produkcji biopaliw to, że będą mieć surowiec, bo jeżeli nie będą mieć surowca, to nie będą produkować biopaliw.

Tak że dzisiaj myślę, że ta sprawa, kiedy będzie procedowana na posiedzeniu Sejmu, bo musi być procedowana na posiedzeniu Sejmu, bo chodzi o budżet, tak że nie może być tylko w komisji, myślę, że na tym posiedzeniu Sejmu eksperci z jednej, z drugiej strony poszczególnych klubów wypowiedzą się na ten temat i podejmiemy taką decyzję, taką ustawę, żeby już żaden minister ani rolnictwa, ani finansów, ani innego resortu nie grzebał przy tym. To, co zdecyduje Sejm, tak będzie.

K.Z.: Tylko że wczoraj premier powiedział coś takiego: „Powstaje program wsparcia tego sektora, ale nie odnosi się do akcyzy”, a w projekcie Samoobrony są jednak sztywne stawki ulgi w akcyzie. Czy...

A.L.:
I w naszym projekcie, i w projekcie PSL-u, i w dyskusjach, które były prowadzone na forum ekspertów, ekspertów rolniczych związków zawodowych, izb rolniczych, Krajowej Izby Biopaliw i również przetwórców innych dochodzi do tego, że interpretujemy jedną z dyrektyw Unii inaczej, inaczej Ministerstwo Finansów, inaczej my interpretujemy, natomiast musi być tutaj to zgodne z prawem Unii, ja się z tym zgadzam, natomiast dziwne dla mnie jest, że Niemcy w tym roku zmniejszają jakby obciążenia związane z produkcją biopaliw, stosują ulgi bardzo duże, żeby rozwijać produkcję biopaliw. W ubiegłym tygodniu odbył się w Brukseli szczyt, na którym był nasz prezydent Lech Kaczyński, gdzie mówiono o źródłach odnawialnych energii i że powinniśmy dojść w krótkim okresie czasu do tego, aby było to około 10% ogólnej energii w Unii Europejskiej, a z drugiej strony ktoś próbuje tłumaczyć, że Unia blokuje rozwój biopaliw. To jest jakieś nieporozumienie.

K.Z.: Tylko że premier mówił, że rząd chce wspierać producentów biopaliw...

A.L.:
A tak, tak, panie redaktorze.

K.Z.: ...a nie sprzedawców, prawda? Czyli ta akcyza jednak wspomaga chyba sprzedawców, jeśli dobrze rozumiem.

A.L.:
Premier dobrze powiedział, dlatego że w ustawie, która obowiązuje z ubiegłego roku, która po wielkim trudzie została przyjęta, bo ja wiemy Aleksander Kwaśniewski zawetował ustawę w poprzednim Sejmie, została przyjęta, jest artykuł 37 zdaje się, jak się nie mylę, i tam w jednym z punktów tego artykułu pisze, że rząd stworzy Narodowy Program Promocji czy Rozwoju Biopaliw. I, oczywiście, i w tym programie będą ulgi, ulgi w podatku dochodowym, ale trudno, żeby firma, która zainwestuje, która zaciągnie kredyt, żeby ona w pierwszym czy w drugim roku miała dochód i trudno, żeby taka firma liczyła na to, że ten podatek, ta ulga w podatku jej tak dużo pomoże. To są poszczególne elementy tego programu, które mają promować rozwój biopaliw, zużycie biopaliw, później ulgi przy przejazdach przez drogi, autostrady, za parkowanie ulgi. To wszystko minister Woźniak opracowuje, miał to opracować zgodnie z ustawą chyba do czerwca 2007 roku, bo cały program ma wejść od 1 stycznia 2008, ale to nie jest to, na co czekają producenci surowca i na co czekają przetwórcy. Ja też jestem za tym, żebyśmy nie promowali, nie wspomagali importerów biokomponentów czy biopaliw, którzy zaimportują do Polski biopaliwa i będą sprzedawać. Ale trudno, żeby producent, który będzie produkował w Polsce, z polskiego surowca nie sprzedawał tego biopaliwa. On musi sprzedawać. Więc samo przez się musimy promować sprzedaż, tylko sprzedaż nie importowanych biopaliw, tylko produkowanych w Polsce.

K.Z.: Panie premierze, czy to jest tak, że czeka też na polski podatnik, czy są obliczenia, ile biopaliwa będą kosztowały i te wszystkie ulgi, o które walczycie, będą kosztowały nasz budżet?

A.L.:
Panie redaktorze, zawsze jest tak, że na początku przez trzy miesiące, tak jak to liczono w Niemczech i we Francji, były jakieś uszczerbki w budżecie, natomiast kiedy zużycie biopaliw rosło, to wtedy to się wyrównywało, a nawet była nadwyżka, tak że w budżecie przybywało pieniędzy z tego. Tego nie wolno liczyć w takim prostym rachunku, trzeba liczyć w rachunku ciągnionym, ile to da w przeciągu pół roku, w ciągu roku, w ciągu dwóch lat, ile powstanie miejsc pracy z tego wszystkiego, bo u nas liczyliśmy, że powstanie około co najmniej stu tysięcy miejsc pracy. W Niemczech, kiedy wprowadzono w ubiegłym roku mniejsze ulgi, spowodowało to, że utrata miejsc pracy była rzędu około 15 tysięcy miejsc pracy stracono. Tak że Niemcy już doszli do wniosku, że nie wolno tego robić, że trzeba biopaliwa promować, trzeba stosować ulgi. Tak że tutaj w rachunku ciągnionym na pewno będzie duży zysk dla państwa, dla nas wszystkich.

K.Z.: Sugerował pan, żeby pytać o to, co z rolnikami i z tym wszystkim. Ja chciałem spytać o polskie mięso, bo wczoraj kolejna tura rozmów utknęła w martwym punkcie, jest wyraźny impas. Ja pamiętam pana słowa sprzed już wielu miesięcy, że pan ma dobre kontakty na Wschodzie i pomoże w tej sprawie. Na razie nic się nie zmieniło.

A.L.:
Panie redaktorze, co ja mogę jeden zrobić? Ja powiedziałem, że ja wykorzystam wszystko, wykorzystam i te dobre układy, które mam, pewne kontakty z Rosją, z władzami Rosji, no bo przecież nie będę tutaj załatwiał sam gdzieś od tyłu spraw, bo to nie o to chodzi, chodzi o to, aby Rosja otwarła oficjalnie rynek na polskie mięso i nie tylko mięso, bo to artykuły roślinne, również mamy wstrzymany eksport. No, niestety, dzisiaj wychodzi na to, że jest to sprawa polityczna, jest to problem polityczny, Rosja nie tylko nie chce otworzyć rynku na artykuły polskie, ale Rosja z tego, co minister Zagórski przekazał wczoraj, rozmawiałem z nim dwukrotnie wczoraj i co przekazał, to Rosja chce również wysłać swoich inspektorów do Niemiec, do Francji, do Danii, Holandii. Rosja robi z tego naprawdę wielki polityczny problem.

K.Z.: Pan jako minister, jako wicepremier zrobił wszystko w tej sprawie? Ma pan takie poczucie, że więcej się już nie dało?

A.L.:
Nic więcej zrobić nie mogłem, do czasu, kiedy można było, próbowaliśmy załatwiać to na poziomie Polska-Rosja. Kiedy stwierdziliśmy, że to nie tędy droga, a było to bardzo szybkie stwierdzenie, bo już resort objąłem 5 maja 2006 roku, a już w październiku, kiedy wróciłem ponownie na stanowisko ministra rolnictwa przedstawiałem tę sprawę na posiedzeniu Rady Ministrów w Brukseli i powiedziałem, że jest to problem nie Polska-Rosja, tylko Unia-Rosja, bo Unia z Rosją ma umowę dwustronną o handlu i że Unia powinna intensywnie włączyć się w załatwienie tego problemu. Kilka razy przedstawiałem to w rozmowie z komisarz Unii panią Fischer-Boel, rozmawiałem również z przewodniczącym Parlamentu, z przewodniczącym Komisji Rolnictwa o tym również. I wtedy po tych moich interwencjach, po interwencji premiera Kaczyńskiego, jak również po rozmowach pana prezydenta z panią Merkel, z kanclerz Niemiec, Unia intensywnie od grudnia ubiegłego roku włączyła się w załatwienie tego problemu. Widać, że nawet na poziomie Unii, na najwyższym poziomie w rozmowach z prezydentem Putinem nie tak prosto jest to załatwić, tak że ja nie przeceniałem swoich sił, bo nie mówiłem, że ja to załatwię, ja powiedziałem, że zrobię wszystko. I myślę, że zrobiłem wszystko. Zawsze może ktoś powiedzieć: a mógł pan jeszcze coś zrobić. Co? Jeszcze jedno pismo więcej? Pismami się tego nie załatwi, to musi być zgoda obydwu stron. Z naszej strony jest zgoda, natomiast Rosja nie może wymagać od nas tego, żebyśmy my gwarantowali, że świadectwa czy towar na terenie Rosji nie będzie podrobiony czy zamieniony. No jak ja mogę gwarantować? Ja na terenie Rosji służb nie mam swoich. Na terenie Polski jesteśmy zobowiązani.

K.Z.: Panie premierze, a czy zrobi pan coś, żeby wyjaśnić konflikt w Radiu Dla Ciebie? Rzeczpospolita pisze, że prezes Radia Dla Ciebie musiał podać się do dymisji, ponieważ nie chciał przyjąć do pracy Piotra Sławińskiego, którego z kolei promował członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Tomasz Borysiuk.

A.L.:
Boże, pan Goszczyński czy...

K.Z.: Nie, pan Marek Gaszyński, znany radiowiec.

A.L.:
Marek Gaszyński, przepraszam, znany radiowiec, no, by też troszeczkę pohamował się z tym wszystkim. Jeżeli coś takiego było, dlaczego ujawnia to teraz? Dlaczego nie powiedział tego szefowi Polskiego Radia, gdzie mógł powiedzieć to wszystko. Pan Czabański jest dostępny, jest jego szefem. Jakoś ja nie słyszałem, żeby to powiedział jemu, tylko teraz, kiedy rozpisano konkurs, bo nikt go nie odwołał, tylko rozpisano konkurs na szefa Radia Dla Ciebie, to już znowu...

K.Z.: Ale zna pan sprawę? Było rzeczywiście tak?

A.L.:
Ja nie znam w ogóle. Wiem, że pan Sławiński jest redaktorem Polskiego Radia, w tej chwili pracuje chyba w Radiu Dla Ciebie nawet.

K.Z.: Tego nie wiem. Wiem, że był poważną osobą w telewizji Roberta Kwiatkowskiego.

A.L.:
Jeżeli nawet pracuje, no to co się stało takiego? Jeżeli są wobec niego jakiekolwiek zarzuty, to przyjdzie nowy szef czy zostanie ten sam, bo będzie konkurs, Rada rozstrzygnie i jeżeli będzie on odpowiadał, będzie spełniał te kryteria, które stawiane są redaktorom Polskiego Radia, to...

K.Z.: Wydaje mi się, że spełnia takie kryteria i pytanie właśnie tylko o to...

A.L.:
Ja nie wiem nic absolutnie w takiej sprawie. Ja nawet pan Sławińskiego nie znam, się przyznam, nigdy nie byłem w audycji żadnej z nim w Radiu Dla Ciebie, zresztą już dawno nie byłem w Radiu Dla Ciebie...

K.Z.: Ale ja myślę, że kojarzy go pan z telewizji...

A.L.:
Z telewizji na pewno kojarzę.

K.Z.: na który pan był zapraszany.

A.L.:
Jak go zobaczę, to na pewno będę wiedział, kto to jest, bo twarze znane wszyscy znamy, natomiast żebym ja jakąś protekcję stosował czy żeby Samoobrona wymuszała coś na kimś, no, na pewno wszędzie, gdzie będzie zatrudniony człowiek Samoobrony, to poprzez protekcję od razu, tak jakby za poprzednich koalicji nie byli...

K.Z.: Marek Gaszyński tak sugeruje, że Tomasz Borysiuk nominowany przez Samoobronę chciał, żeby Piotr Sławiński był zatrudniony.

A.L.:
No, oczywiście, że tak, tylko dziwię się, że tak poważny człowiek mówi to teraz, kiedy wie, że rozpisany konkurs został. Kiedy nie było zagrożenia dla niego, to jakoś on nic nie mówił, siedział cicho, a spotykałem się z nim nieraz, z panem Gaszyńskim, i rozmawiałem z nim i jakoś nigdy nawet nie sugerował tego, że ktoś wywiera na nim jakąś presję, ktoś go do czegoś zmusza czy... Po prostu dla mnie to jest taki temat, że i Gazeta Wyborcza, i Rzeczpospolita, oni jak jednego dnia nie ma krytycznego artykułu na temat Samoobrony, uważają to za dzień stracony. Oni muszą codziennie pisać wrogo wobec naszej partii, bo przyjęli sobie jedno – zniszczyć Samoobronę. To, co kiedyś artykuł był w Gazecie, panie redaktorze, „Zabić Leppera”.

K.Z.: Myślę, że pan przesadza, panie premierze.

A.L.:
Panie redaktorze, był taki tytuł: „Zabić Leppera”. Oczywiście, nie fizycznie..

K.Z.: Może po prostu krytycznie patrzą i tyle.

A.L.:
Oczywiście, nie fizycznie, tylko „zabić” Leppera mediami, politycznie wykończyć Leppera. Myślę, że wyborcy są tutaj najlepszym suwerenem i najlepiej oceniają...

K.Z.: I słuchacze Polskiego Radia również.

A.L.:
I słuchacze Polskiego Radia Programu 1 Sygnałów Dnia oceniają nas prawidłowo i krytycznie, i pozytywnie i za to jestem im wdzięczny.

K.Z.: Dziękuję, panie premierze, musimy kończyć, bo zbliża się serwis.

A.L.:
Dziękuję bardzo.

K.Z.: Andrzej Lepper był gościem Sygnałów Dnia.

A.L.:
Dziękuję bardzo.

J.M.