Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Bartosz Chmielewski 08.09.2011

Winne życie Krzysztofa Krawczyka

Artysta właśnie skończył 65 lat. Na scenie obecny jest od lat 60.
Krzysztof Krawczyk i Andrzej KosmalaKrzysztof Krawczyk i Andrzej Kosmalaźr. www.krzysztofkrawczyk.eu
Posłuchaj
  • Krzysztof Krawczyk i Andrzej Kosmala w "Muzycznej Jedynce"
Czytaj także

Z tej okazji przypominamy wywiad, którego udzielił Jedynce na okoliczność wydania swojej biografii.

"Życie jak wino" to tytuł długo wyczekiwanej biografii niekwestionowanego króla polskiej estrady. Pomysł na tę książkę jest o tyle niezwykły, że zawiera ona w sobie dwie opowieści: Krzysztofa Krawczyka i jego wieloletniego menadżera Andrzeja Kosmali.

– Pracuję z Krzysztofem 36 lat. Początkowo miałem pomysł, żeby napisać biografię Krawczyka poprzez historię jego piosenek – mówił Marii Szabłowskiej w audycji "Muzyczna Jedynka" menadżer muzyka. Andrzej Kosmala na antenie przypomniał anegdotę związaną z jednym z największych przebojów Krzysztofa Krawczyka, kompozycją "Wróć do mnie".

– Ta piosenka powstała, kiedy umarł Elvis Presley 16 sierpnia 1977 roku. Zadzwoniłem do Krzysztofa, który był na obozie kondycyjnym w Sopocie, że szybko musimy zrobić jakieś piosenki Elvisa do programu. Był tam Wojtek Trzciński, który powiedział, że po co śpiewać Elvisa, trzeba napisać coś w konwencji – wspominał Kosmala. Potem podczas nagrania w Katowicach przyszedł mistrz Jerzy Milian, żeby zatwierdzić efekty pracy. W studiu zapanowała cisza i kiedy rozległy się słowa "Wróć do mnie", Milian zaciągnął się fajeczką i powiedział, że po tej piosence niewątpliwie wzrośnie populacja tego narodu.

/

Krzysztof Krawczyk, aktywny muzycznie od początku lat 60., kiedy to grał w Trubadurach, najpopularniejszym obok Czerwonych Gitar zespole polskiego bigbitu, pomysł wspólnego opisania swojej kariery tłumaczył potrzebą zachowania odpowiedniego dystansu.

– Nie znamy drugiej takiej książki, którą napisaliby wspólnie artysta z menadżerem. Menadżer zawsze patrzy z dystansem na tego Krzysztofa Krawczyka, bardziej krytycznie – mówił w Jedynce.

Panowie pracą przy książce podzielili się po równo. Muzyk opisywał swoje życiowe i estradowe przygody, zaś jego opiekun nakreślał tło historyczne przywoływanych wydarzeń. Roboczy tytuł rozpoczętej przed dwoma laty książki brzmiał "Szalony Krawiec".

– Dobrze, że zmieniliśmy ten tytuł, dlatego że ktoś by sobie pomyślał, że piszę o jakiś szaleństwach, drugiej stronie księżyca życia pana Krzysztofa Krawczyka, a tu jest pokazana normalna ciężka robota, która może być odczytana przez początkujących jako światełko w tunelu, że nie zawsze jest tak, jak my chcemy, że przychodzi cierpienie, które trzeba przeżyć, ale dzięki temu szlachetniejemy – podsumował muzyk w audycji.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z autorami książki "Życie jak wino" (dźwięk w boksie "Posłuchaj"), którzy w audycji zdradzili, że noszą się z zamiarem napisania kolejnej książki.