Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 14.03.2011

Naukowe zabawy w Boga

Człowiek wciąż próbuje "ulepszyć” człowieka, sklonować go, stworzyć sztuczne życie. A co na to Bóg?
Naukowe zabawy w BogaGlow Images/East News

Ojciec Święty Jan Paweł II już w swojej pierwszej encyklice "Redemptor Hominis", czyli "Odkupiciel człowieka", przypomniał, że nauka i technika czynią znacznie większy postęp niż moralność: - Powstają nowe sytuacje i nieznane dotychczas problemy, do których sumienia nie zostały przygotowane, uczeni winni mieć bardzo wyostrzony zmysł moralny – pisał papież.

Ten zmysł moralny powinien dotyczyć szczególnie eksperymentów i badań z dziedziny biologii, genetyki, biochemii, szczególnie zaś wrażliwi na próby "ulepszania" człowieka i stworzenia sztucznego życia powinni być naukowcy i etycy. Jan Paweł II potępiał wszelkie eksperymenty na człowieku, twierdził, że istota ludzka od poczęcia po śmierć nie może być wykorzystywana do żadnych celów.

Zdaniem profesora Andrzeja Jerzmanowskiego, genetyka i biochemika z Uniwersytetu Warszawskiego, obecny rozwój technologii i nauki sprawił, że ludzkość musi borykać z nowymi, nieznanymi dotąd problemami. - To, że manipulacja na komórkach zarodkowych stała się możliwa, natychmiast inspiruje różne nowe myśli i pomysły – mówił profesor, dodając, że to efekt naturalnej ludzkiej ciekawości.

Jak stwierdził podczas "Wieczoru Odkrywców", nieustannie wprowadzamy innowacje w różnych obszarach życia, czemu więc również nie eksperymentować w dziedzinie genetyki. Podkreślił jednak, że osobną sprawą jest wykorzystywanie do tego materiału ludzkiego. - Dla wszystkich normalnie myślących ludzi to jest rzecz za etyczno-moralną barierą – mówił. Przyznał, że jednakże są tacy, którzy próbują przekraczać ją przekraczać.

Co do eksperymentów na komórkach macierzystych profesor stwierdził, że w tej kwestii bardzo często dochodzi do moralnych paradoksów. - Z jednej strony zabrania się stosowania jakichkolwiek środków antykoncepcyjnych, a z drugiej - ci sami ludzie artykułują także sprzeciw między innymi przeciwko genetycznie zmodyfikowanym organizmom twierdząc, że jest to manipulacja w planie bożym to dla mnie absolutny paradoks – mówił Jerzmanowski.

Jak tłumaczył, osoby, które przyjmują taką postawę, zabraniają stosowania jedynej możliwej technologii, która w tej chwili może wyżywić ludzi, a jednocześnie żądają, żeby ludzie mnożyli się w nieskończoność.

Oczywiście, przyznał, że co do badań na komórkach zarodkowych, trzeba jasno określić granice. Choć wciąż sporną kwestią jest definicja życia. - Komórki zarodkowe, późniejszej fazy, częściowo zróżnicowane, to są właściwie inne komórki i nie należy wszystkich komórek traktować jednakowo – uznał gość Jedynki i dodał, że czasami nie da się uniknąć zrobienia czegoś na materiale ludzkim, żeby później w przyszłości zapewnić ludzkości bezpieczeństwo. Materiał genetyczny zwierząt znacznie różni się od materiału człowieka.

Na zarzuty profesora Jerzmanowskiego, jakoby Kościół Katolicki całkowicie zabraniał przeprowadzania badań na komórkach macierzystych, odpowiedział ksiądz profesor Artur Filipowicz, bioetyk z UKSW, który również był gościem "Wieczoru Odkrywców". - Do tego nie ma żadnych zastrzeżeń z punktu widzenia chrześcijańskiego. Poszukiwanie i przeprogramowanie komórek somatycznych, które można wyłowić w wykształconych już tkankach, które mają te same właściwości co w zarodkach, nie budzi żadnych obiekcji, zastrzeżeń – wyjaśniał ksiądz Filipowicz.

Audycję przygotował Krzysztof Michalski

Był to proram z cyklu audycji poświęconych naukom Jana Pawła II zatytułowanych "Wiara i rozum".

(mb)

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć "Naukowe zabawy w Boga" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.