Dr Jan Bury, politolog z Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, powiedział w "Sygnałach Dnia", że plan prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa polega na zgłoszeniu państwa palestyńskiego i uznania go przez zgromadzenie ogólne ONZ. Informował, że do tego potrzebna jest zgoda Rady Bezpieczeństwa.
– Stany Zjednoczone nie chcą się na to zgodzić, gdyż uważają, że powstanie państwa palestyńskiego może przynieść więcej problemów aniżeli korzyści. Jest bardzo prawdopodobne, że po zawetowaniu tej inicjatywy w Radzie Bezpieczeństwa pojawi się drugie rozwiązanie. Ma ono polegać na chęci doprowadzenia przez Palestyńczyków do uznania ich niepodległego państwa, ale niebędącego formalnie 194. krajem członkowskim na świecie w zgromadzeniu ogólnym ONZ – tłumaczył dr Jan Bury.
>>>Pełny zapis rozmowy
Jak zauważył gość radiowej Jedynki, Izrael obawia się, że zawetowanie przez USA planów Abbasa może doprowadzić do wystąpień antyizraelskich na całym Bliskim Wschodzie, co może stać się przyczynkiem do wybuchu wojny światowej.
– Plan Unii Europejskiej, nazywany też planem Sarkozy'ego, ma zachęcić obie strony konfliktu do rokowań. Ich skutkiem miałoby być doprowadzenie do powstania państwa palestyńskiego, które funkcjonowałoby równolegle do państwa izraelskiego, za mniej więcej rok – zauważył dr Jan Bury.
Rozmawiał Mariusz Syta.
(pp)