Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 27.09.2011

Nad Bugiem robią perebory

Pracownie ginących zawodów to pomysł na promocję regionu i przyciagnięcie turystów.
Nadbużański pasiakNadbużański pasiak ź. http://zamek-lublin.pl

Pracownie ginących zawodów utworzone w wiejskich świetlicach to pomysł gminy Biała Podlaska na promocję południowego Podlasia oraz na zachowanie tradycji. Pomysł sprawdził się. Sześć działających pracowni przyciąga nie tylko turystów, lecz także samorządowców z innych miejscowości, którzy chcą podobnie promować swój region.

W Sitniku raz w tygodniu odbywają się zajęcia, na których można nauczyć się robić koronki. Są to zajęcia zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, jeśli oczywiście mają ochotę w nich uczestniczyć. Wieś słynie też z unikatowych serwet robionych na siatce.

Pracownie ginących zawodów to pomysł dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Bożeny Pawliny-Maksymiuk. Każda z sześciu pracowni związana jest z inną dziedziną życia na wsi. Sztandarową jest chyba pracownia w Hrudzie, gdzie są tkane nadbużańskie perebory, czyli pasiaki. - Jeszcze w XIX w. uważano tę umiejętność za zaginioną - mówi Małgorzacie Tymickiej z Radia Lublin.

Pani dyrektor przyznaje, że dawniej świetlice wiejskie pełniły rolę integrującą mieszkańców wsi. Teraz ekonomia wzięła górę. Świetlicę trzeba wyremontować i utrzymać. Dlatego dla świetlic znaleziono funkcje edukacyjną i turystyczną. Na bazie świetlic gmina Biała Podlaska tworzy szlaki edukacyjne.

(ag)