W Tychach rodzice od tego miesiąca płacą za przedszkole tyle, ile ich pociecha w nim przebywa. Do kontroli służy elektroniczny system: rodzice otrzymali karty magnetyczne, które odbijają przy wejściu i wyjściu. Ich zdaniem to bardzo dobry pomysł, dzięki któremu dzieci są bezpieczniejsze, a przedszkola – tańsze.
E-system pozwala dokładnie rozliczać się z "przedszkologodzin". – Od września tego roku dzieci w przedszkolach mają pięć godzin bezpłatnej podstawy programowej. Powyżej pięciu godzin rodzice muszą płacić za opiekę nad dzieckiem – informuje Wiesława Niemiec z Przedszkola nr 18 w Tychach.
W opinii przedszkolanki system elektroniczny usprawnia funkcjonowanie placówki i pozwala dokładnie obliczyć, ile każdy z rodziców musi dopłacić do opieki. Z drugiej strony system motywuje także rodziców do odbierania swoich pociech punktualnie. – Taki system komputerowy jest najlepszy, bo gdy rodzic odbija kartę, zapisuje się godzina przyjścia i wyjścia, a system sam oblicza, ile dziecko było powyżej tych pięciu godzin – argumentuje Niemiec.
Godzina pobytu dziecka w przedszkolu w Tychach kosztuje 1,8 zł.
(mb)