Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 31.12.2011

Co robić, gdy w sylwestrową noc dojdzie do wypadku?

Podczas organizowanych na przywitanie nowego roku imprez masowych bardzo często dochodzi do nieprzyjemnych, niebezpiecznych zdarzeń.
Co robić, gdy w sylwestrową noc dojdzie do wypadku?źr.golwimages

– Problem z dotarciem zdarza się często. Nawet w normalne dni – potwierdza Dariusz Puławski, lekarz ratownictwa medycznego. Dlatego, jak podkreśla gość Jedynki, dzwoniąc po pomoc, należy dokładnie określić miejsce zdarzenia. – Najlepiej wysłać osobę w kierunku, z którego może nadjechać karetka, która wskaże miejsce, w którym doszło do wypadku. Bo nawet jeżeli jest podany prawidłowy adres, to czasem te kilkaset metrów różnicy sprawia, że karetka traci czas – wyjaśnia.

W związku z tym, dzwoniąc po pogotowie, należy precyzyjnie wskazać miejsce zdarzenia. – W ogóle lepiej zacząć od miejsca. Jeżeli dyspozytor otrzyma informację o miejscu, a połączenie na przykład zostanie przerwane, to już wiadomo, gdzie jechać – tłumaczy ratownik. Zanim pogotowie przyjedzie można zadzwonić do dyspozytora i poradzić się go, co robić, jakiej pomocy udzielić osobie poszkodowanej.

Przy sytuacjach masowych trzeba wziąć pod uwagę to, że ludzie zachowują się inaczej. – Często dochodzi do popisów, do dziwnych żartów, zachowań – wyjaśnia ratownik. – Trzeba pamiętać o tym, że szczególnie środki pirotechniczne stwarzają sytuację taką, jak w miejscu pracy ze szczególnie wysokim ryzykiem – zauważa Puławski. – Mówi się, że oczy nie lubią sylwestra: to one najczęściej tej nocy ulegają urazom – dodaje.

Zagrożeniem nie są tylko środki pirotechniczne, ale też korki od szampana, na które często nie zwracamy uwagi. – Oczy są szczególnie narażone, ponieważ może dojść do różnych powikłań. Nie należy bagatelizować wszelkich urazów oczu i jeśli coś się dzieje, trzeba koniecznie zgłosić się do okulisty – zaznacza lekarz ratownictwa medycznego.

Jeśli w sylwestra dojdzie do urazu oka, to należy wezwać pomoc i zabezpieczyć oko. – Trzeba przyłożyć gazę do oka. Wcześniej, jeśli osoba poszkodowana jest w stanie współpracować, jest przytomna, to można przepłukać oko. Najprostsze płukanie oka polega na tym, że kładziemy osobę na plecach, odchylamy głowę na bok, odchylamy powieki i oko polewamy czystą, letnią wodą – radzi ekspert.

Rozmawiali Sława Bieńczycka i Roman Czejarek.

(mb)