Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 03.01.2012

Masz pojazd samochodowy? E-myto cię skasuje (wideo)

Jarosław Talarowski (prawnik): W Polsce poborem opłat objęto pojazd samochodowy, który nie jest definiowany przez masę, ale przez fakt posiadania silnika oraz rozwijania konkretnej prędkości.
Jarosław TalarowskiJarosław Talarowski fot.W.Kusiński/PR

Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy ciężarówek, autobusów i aut dostawczych autostradami i drogami ekspresowymi, czyli e-myto działa zaledwie kilka miesięcy, a już budzi wiele kontrowersji. E-myto zastąpiło winiety i bramki na autostradach. Kierowcy pojazdu, którego waga przekracza 3,5 tony, płacą za każdy przejechany kilometr. Kilometry zliczą specjalne nadajniki, które każdy kierowca powinien zamontować w swoim pojeździe.

Z powodu wprowadzenia tego systemu najbardziej cierpią kierowcy samochodów osobowych. Przepisy, które wprowadziły do naszego porządku prawnego regulacje e-myta, wynikają z przepisów unijnych i tu pojawia się pewien problem. Ponieważ sama dyrektywa unijna, definiując pojazd, używa innych określeń, a nasza ustawa używa ciut innych określeń – tłumaczy Jarosław Talarowski, prawnik, ekspert z Instytutu Jagiellońskiego.

W Unii Europejskiej objęte e-mytem są pojazdy ciężarowe o masie do 3,5 tony. – Do 3,5 tony ciężarówka może śmigać bez problemu. Jednak wystarczy mała przyczepka i już wzrasta całkowa masa pojazdu i opłata jest konieczna – wyjaśnia gość Jedynki. W Polsce użyto definicji połączonej. – Gdzie mowa jest o pojeździe samochodowym, który nie jest definiowany przez masę, ale przez fakt posiadania silnika oraz rozwijania konkretnej prędkości minimalnej – porównuje ekspert, zauważając jednocześnie, że pojazd samochodowy to każdy pojazd z nadwoziem osobowym. – Więc wystarczy dołączyć coś ciężkiego z tyłu za samochodem, wówczas masa wzrasta i niezbędna jest opłata. To jest kwestia interpretacyjna – dodaje.

To efekt ustawy o drogach publicznych, która nakazuje płacić myto za przejazdy autostradami i wybranymi odcinkami dróg krajowych kierowcom pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony. 1 lipca ubiegłego roku wszystkie takie pojazdy objął system elektronicznego poboru opłat, czyli e-myta.

Rozmawiali Krzysztof Grzesiowski i Roman Czejarek.

(mb)