Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Aneta Hołówek 27.02.2012

Cenna woda z jeziora Wostok trafiła na Kreml

Osiągnięcie naukowe jakim jest dowiercenie się do poziomu wody w zamarzniętym jeziorze Wostok jest porównywalne z lądowaniem na księżycu.
Lokalizacja jeziora Wostok na tle arktycznych lodów, fot. z satelity, NASA.Lokalizacja jeziora Wostok na tle arktycznych lodów, fot. z satelity, NASA.

Wśród naukowców była to od dawna wyczekiwana informacja. Rosyjscy naukowcy dowiercili się do antarktycznego jeziora, które przykryte jest czterokilometrową warstwą lodu po wielu latach prób.

O istnieniu podlodowego jeziora w pobliżu rosyjskiej stacji antarktycznej Wostok naukowcy wiedzą już od dawna. Wiadomo również, że jezioro zostało przykryte grubą warstwą lodu co najmniej pół miliona lat temu. Pojawiły się zatem spekulacje dotyczące zamieszkujących w jeziorze organizmów, które mogą być zupełnie nie znane współczesnej nauce.

- Rosyjscy badacze pracowali nad tym odkryciem ponad 20 lat - mówi doktor Tomasz Janacki, biolog, polarnik, wielokrotny uczestnik wypraw badawczych. - Stosowali jednak dosyć inwazyjne i kontrowersyjne, szczególne dla ekologów, technologie - dodaje.

Według Tomasza Janackiego ekolodzy twierdzili, że użyte przez Rosjan materiały niezbędne do odmrożenia lodu - paliwo lotnicze zmieszane z freonem - mogły zanieczyścić żyjące w wodzie jeziora Wostok organizmy.

- Międzynarodowa opinia naukowa nie popierała odwiertów w takiej postaci – podkreśla Tomasz Janacki. - Dlatego ostatnie odwierty prowadzono przy pomocy wiertła termalnego, które zastąpiło wcześniej wykorzystywane wiertło elektromechaniczne. Kontrowersyjne paliwo lotnicze zastąpiono bardzo czystym olejem, specjalnie do tego celu spreparowanym - wyjaśnia biolog.

Gość Wieczoru Naukowego szczegółowo wyjaśnia jak około 40 litrów wody z antarktycznego jeziora trafiło do laboratorium w Petersburgu oraz do gabinetu Putina na Kremlu.

Rozmawiała Katarzyna Kobylecka.

(ah)