Niedaleko bramy Stoczni Gdańskiej oraz trzech krzyży, upamiętniających poległych stoczniowców zostanie otwarte w najbliższy weekend Europejskie Centrum Solidarności. Nowa placówka formą bryły i kolorem przypomina statek na pochylni.
Europejskie Centrum Solidarności wkrótce dostępne dla każdego. My już tam byliśmy >>>
Minister kultury i dziedzictwa narodowego, Małgorzata Omilanowska podkreśla, że warto przyjechać do Gdańska po otwarciu ECS, by móc się dowiedzieć więcej na temat nieodległej historii. - Warto się przekonać jak Polacy dochodzili do tego, że żyją w państwie demokratycznym i wolnym. Jestem przekonana, że aby opowiedzieć jakąkolwiek historię, trzeba mieć do niej jakiś dystans, nie da się jej opowiedzieć następnego dnia; trzeba czasu na dotarcie do dokumentów, konfrontację poglądów, starcia się, polemiki - wyjaśnia minister.
Po kilkudziesięciu latach historia Solidarności została opowiedziana na nowo. - ECS ma bardzo trudne zadanie zbudowania interdyscyplinarnej i wielofunkcyjnej instytucji, która będzie łączyła zarówno placówkę muzealną, jak i aktywności, związane z kulturą obywatelską, działania naukowe i wydawnicze - mówi dr Jacek Kołtan kierujący Wydziałem Myśli Społecznej ECS.
Misją Europejskiego Centrum Solidarności , którego nowa siedziba 30 i 31 sierpnia zostanie oficjalnie otwarta, jest troska o to, by "ideały ruchu Solidarność - demokracja, społeczeństwo otwarte i solidarne, kultura dialogu - zachowały swoją atrakcyjność i aktualność".
Wieczór odkrywców >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl
Jednak, choć historii Solidarności i ruchów opozycyjnych dedykowana będzie główna wystawa, to ECS aspiruje także do miana instytucji, której rolą będzie analizowanie wyzwań świata i wzmocnienia kultury demokratycznej, aby poznając historię decydować o przyszłości.
"Naukowy zawrót głowy" prowadziła Dorota Truszczak.
(sm/asz)