Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Jaremczak 28.08.2014

Tajemnice Westerplatte. Obrona pustych magazynów była symbolem

- Nikt nie kwestionuje bohaterstwa polskich żołnierzy. To, co zrobili, przy tak ogromnej różnicy potencjałów obu stron było czymś wielkim - mówił w Jedynce Mirosław Maciorowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej" .
Polscy jeńcy z załogi Westerplatte w niemieckiej niewoliPolscy jeńcy z załogi Westerplatte w niemieckiej niewoliPAP/CAF/Zentralbild

Przyjęło się, że od ataku niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na polską placówkę 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa. Obrona Wojskowej Składnicy Tranzytowej miała rozkaz utrzymać się przez 12 godzin, jednak wytrwała na stanowisku 7 dni. - Niemcy liczyli na to, że bardzo szybko poradzą sobie z polskimi żołnierzami. A jedna z gdańskich gazet już 1 września opublikowała informację o tym, że Westerplatte jest zdobyte - tłumaczył Mirosław Maciorowski.

Historię obrony Westerplatte i jej bohaterów, w tym dowódcy majora Henryka Sucharskiego oraz jego zastępcy kpt. Franciszka Dąbrowskiego utrwaliły w świadomości społecznej dwa filmy. "Westerplatte" Stanisława Różewicza z 1967 roku oraz "Tajemnica Westerplatte" Pawła Chocholewa z 2013 roku. Obydwa przedstawiają konflikt dwóch dowódców o sens prowadzenia dalszej walki.

II WOJNA ŚWIATOWA: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>

Drugiego dnia oblężenia, po ostrzelaniu placówki przez pancernik Schleswig-Holstein i odparciu ataku niemieckiej piechoty, Westerplatte zostało zbombardowane przez niemieckie bombowce. - Już 2 września major Sucharski chciał się poddać. Uznał, że zadanie zostało wykonane. W przeciwieństwie do kapitana Sucharskiego wiedział, że posiłki nie nadejdą. Uznał, że żołnierze i tak utrzymali się wystarczająco długo. Spotkał się jednak z oporem swoich oficerów - tłumaczył gość Jedynki.

Według filmu Chocholewa, Sucharski miał doznać ataku stresu bojowego, a nawet padaczki. Tę wersję wydarzeń kwestionują jednak historycy, w tym dr Jan Szkudliński z Muzeum II Wojny Światowej, z którym Mirosław Maciorowski miał okazję rozmawiać. - Po nalocie panowało na Westerplatte przekonanie, że wszystko zostało zniszczone. Sucharski zarządził wtedy palenie dokumentów. Dla jednych była to oznaka tchórzostwa, dla innych zachowanie racjonalne przed spodziewanym wejściem Niemców. Wtedy doszło do spięcia - podkreślił rozmówca Katarzyny Jankowskiej.

Dokładnie nie wiadomo jednak jaki miało ono przebieg. Istnieje na ten temat tylko jedna relacja,  zapisana w latach 50. XX wieku. Historycy nie traktują jej jednak poważnie. Dlatego występuje jedynie w popularnych opracowaniach nt. Westerplatte.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w tym o bohaterskiej obronie Warszawy we wrześniu 1939 roku.

tj, pg