Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 29.04.2014

Reżyser "Hardkor Disko": marzę, żeby każdy widz wyobraził sobie, co będzie w II części

- Struktura tego filmu jest bardzo rygorystyczna formalnie, natomiast treściowo jest w nim dużo tropów, które są otwarte. Prowadzę widza za rękę i pokazuję mu pokoje do których może wejść, ale to od niego zależy, który z nich wybierze - mówił w Jedynce Krzysztof Skonieczny.
Jaśmina Polak i Marcin Kowalczyk, kadr z filmu Hardkor disko w reżyserii Krzysztofa Skoniecznego. Film będzie brał udział w konkursie pełnego metrażu koszalińskiego festiwalu.Jaśmina Polak i Marcin Kowalczyk, kadr z filmu "Hardkor disko" w reżyserii Krzysztofa Skoniecznego. Film będzie brał udział w konkursie pełnego metrażu koszalińskiego festiwalu.materiały promocyjne/Gutek Film

Do tej pory Krzysztof Skonieczny był znany jako twórca bardzo cenionych, wielokrotnie nagradzanych teledysków, m.in. dla Moniki Brodki, Katarzyny Nosowskiej, Projektu Warszawiak, donGURALesko czy Jamala. "Hardkor Disko" to jego fabularny debiut. Akcja filmu dzieje się we współczesnej metropolii, do której przyjeżdża tajemniczy Marcin (w tej roli Marcin Kowalczyk). Poznaje Olę (debiutująca na ekranie Jaśmina Polak), która pochodzi z zamożnego domu. Zawiązuje się między nimi bardzo intrygująca znajomość.

Kultura w radiowej Jedynce >>>

- Na bazie treści, nie tylko formy, jest w tym filmie dużo informacji, za którymi można pójść i traktować go bardzo powierzchownie, albo pokopać głębiej i odbić się w nim jak w lustrze. To zależy od bagażu doświadczeń, wiedzy, szukania symboli i metafor, a także od nastrojenia się na ten film. Chodzi mi tu głównie o otwarcie się widza. Chciałbym zaprosić tym filmem do dyskusji. Ucinam tą opowieść w bardzo specyficznym momencie, tak żeby każdy widz mógł sobie wyobrazić w domu, co będzie w drugiej części - podkreślał w Jedynce reżyser.

Kultura w Polskim Radiu w serwisie You Tube >>>

Głównego bohatera filmu napędza chęć zemsty. - Działanie Marcina jest powodowane ogromną krzywdą i dwudziestokilkuletnim życiem w kłamstwie. To jest chęć rozliczenia się z zastanym systemem, zmiecenia wszystkiego spod dywanu, rozwalenia rzeczywistości i przekonania się czy na tych zgliszczach mogą wyrosnąć piękne, pachnące ogrody, czy też jest to ziemia jałowa, jak u T.S Eliota - tłumaczył Krzysztof Skonieczny.

Reżyser zdradził również, że ma już pomysł na kolejny film. Ma to być ekranizacja jednego z zagranicznych komiksów. Skonieczny nie chciał jednak podać tytułu. Jak wyjaśnił, wszystko zależy od tego, czy zdobędzie prawa do jego realizacji.

Rozmawiała Joanna Sławińska.

pg/tj