Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Sylwia Mróz 13.05.2014

Stanley Kubrick - pesymistyczny filozof i jego filmy-zagadki

Stanley Kubrick wprowadził do kina elementy, które dziś są naśladowane przez młodych twórców. Sposób realizacji, forma, połączenie z muzyką w jego filmach są doceniane nie tylko przez widownię, ale i krytyków. Wszyscy zgodnie mówią, że jego filmy się nie starzeją.
Reżyser Stanley Kubrick w 1971 r.Reżyser Stanley Kubrick w 1971 r.PAP/Photoshot

"Odyseja Kosmiczna", "Lśnienie", "Mechaniczna Pomarańcza", "Oczy szeroko zamknięte" - między innymi te dzieła zapewniły Stanleyowi Kubrickowi pozycję czołowego amerykańskiego reżysera.

Filmoznawca prof. Krzysztof Kozłowski podkreśla, że trudno jednoznacznie stwierdzić, na czym polegał fenomen kina scenarzysty i reżysera, który odszedł 15 lat temu. - Można by powiedzieć, że kryje się on w szeroko rozumianej perfekcji, czyli pełnym panowaniu nad procesem tworzenia sztuki - mówi profesor z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jak dodaje, Kubrick jako reżyser filmowy dał nam pojęcie o tym, czym może być film jako sztuka XX wieku.

Profesor dodaje, że Kubrickowi zależało na dopracowaniu wszystkich wymiarów i aspektów dzieła filmowego. - Myślę, że to jest najbardziej zwięzła, choć wciąż bardzo ogólna, odpowiedź na pytanie o fenomen kina Kubricka - dodaje filmoznawca.

Kultura w radiowej Jedynce >>>

Producent amerykańskiego reżysera Jan Harlan mówił, że we wszystkich jego filmach, poza "Lśnieniem", widać wyraźnie, że fascynowały go ludzkie słabości. - Nasza próżność i fakt, że rządzi nami nie intelekt, ale emocje, a wszystko to razem często pakuje nas w nie lada kłopoty. Z tego powodu jest wielkim artystą, którego dzieła nie popadają w niepamięć, bo są wciąż aktualne - mówi w Jedynce.
Jan Harlan przyznaje, że jak u Vincenta Van Gogha czy Ingmara Bergmana, jeśli artysta tworzy swe dzieło w zgodzie z własnymi przekonaniami, to istnieje duża szansa, że będzie ono żyć wiecznie. Najważniejsze, by włożył w jego tworzenie miłość i pasję.

Stanley Kubrick w odniesieniu do ludzkości był pesymistą, podczas gdy na co dzień był bardzo pogodnie nastawionym do życia człowiekiem. - Uważał, że ludzkość igra na krawędzi zagłady. Ten pogodny człowiek czarno patrzył w przyszłość. Pytał: "czy zdołamy się uratować? Ja nie wiem. Ty mi powiedz" - wspomina producent Kubricka.

W tonacji kina >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl

Piotr Kletowski, krytyk filmowy zgadza się ze zdaniem Martina Scorsese, który powiedział, że każdy film Kubricka jest jak dziesięć filmów innych reżyserów. - Zrobił w swej karierze 13 filmów i w zasadzie każdy z nich jest arcydziełem. Myślę, że o jego wielkości świadczy fakt, że z czasem jego obrazy jeszcze bardziej rosną, jeszcze bardziej widać w nich zalążki kina współczesnego - komentuje filmoznawca.

- Najistotniejszy w jego twórczości jest fakt, że jak niewielu reżyserów był filmowcem-filozofem. Wszystkimi swoimi filmami zbudował pewien dyskurs na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłości człowieka oraz jego kondycji - mówi Kletowski. Krytyk podkreśla, że Kubrick pokazywał nie tylko ciemne strony natury ludzkiej, ale też sposoby na przekroczenie destrukcji i zła.

Kultura w Polskim Radiu w serwisie You Tube >>>

W audycji można posłuchać również wypowiedzi żony reżysera, Christiane Kubrick . Posłuchaj całego programu.
"Rozdroża kultury" poprowadziła Joanna Sławińska.
sm/asz