Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Gabriela Skonieczna 23.12.2016

Andrzej Kołodyński krytykiem filmowym został ze strachu przed... zastrzykami

- Byłem jednym z pierwszych krytyków z Polski, którzy oglądali pierwszego Bonda. To był wyjazd handlowy do Londynu, ale gnałem do kina, kiedy tylko mogłem. Napisałem o tym, ale ponieważ Bondy zmieniały się, stały się polityczne i pojawił się film "From Russia with Love". W tym momencie Bond stał się niebezpieczny, niepożądany - wspomina Andrzej Kołodyński. 

łoziński paweł pap 1200x660.jpg
Paweł Łoziński: kręcenie filmów to forma terapii

Dlaczego Andrzej Kołodyński lubi filmy z serii o agencie 007? - Mam słabość do ładnie opowiedzianych filmów. Takich, które od początku człowieka ciekawią. Bohater przyciąga uwagę i przy okazji jest sympatyczny - przyznaje krytyk. Gość "Po drugiej stronie lustra" wyznaje, że lubi także najnowsze obrazy z tej serii. 

Wybitny krytyk filmowy wyjawił Annie Stempniak, że mimo planów nie został lekarzem, bo... bał się zastrzyków. Opowiadał także lektura jakich niefilmowych książek pomaga mu w pracy. Jak narodziła się miłość do kina Andrzeja Kołodyńskiego? Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji. 

***

Tytuł audycji: Po drugiej stronie lustra w cyklu "Twarzą w twarz"

Prowadzi: : Anna Stempniak

Gość: Andrzej Kołodyński (krytyk filmowy, historyk kina, wykładowca akademicki, redaktor naczelny miesięcznika "Kino")

Data emisji: 22.12.2016

Godzina emisji: 23.10

gs/ab