Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Karaś 30.11.2019

Angelika Kuźniak: życie "szarej malarki" Olgi Boznańskiej było tęczowo-barwne

Nazywana była "szarą malarką". Swoje myślenie o sztuce wyrażała w postaci licznych portretów, które pochłaniały ją do reszty. Związana z Krakowem, później Monachium, postanowiła na stałe osiedlić się w Paryżu. To właśnie w tym mieście osiągnęła sukces. Nigdy nie założyła własnej rodziny, kochała za to zwierzęta - psy, kanarki i myszy. Olga Boznańska - malarka przełomu XIX i XX wieku - została bohaterką książki "Boznańska. Non finito" Angeliki Kuźniak.

Angelika Kuźniak opowiedziała w audycji "Kulturalna Jedynka", że wszystko zaczęło się od wykładu Janusza Czopa na temat konserwacji obrazów Olgi Boznańskiej, który towarzyszył wystawie "Olga Boznańska" w Muzeum Narodowym w Warszawie (2015 rok).

- Olga Boznańska chyba każdemu się kojarzy jako "szara malarka" czy "malarka za mgłą" (...) Na wykładzie pokazywano wyniki badań jej obrazów. Okazało się, że w oku "Dziewczynki z chryzantemami" jest siedem pigmentów. Dla mnie to było jak światło. Mnie zawsze szczegół pociągnie. Pomyślałam sobie - poszukaj za tą pozorną szarzyzną, za tą mgłą, jakiś kolorów. Okazało się, że życie Boznańskiej, ale też jej paleta malarska, jest tęczowo-barwna - powiedziała pisarka.

Każda postać zawsze będzie "non finito"

. 

Książka nosi tytuł "Boznańska. Non finito". Czy rzeczywiście pozycja jest niedokończona? Zdaniem Angeliki Kuźniak historia jest pełna, ale czytelnicy mogą mieć inne zdanie. 

- Nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań wszystkich ludzi, więc jedyne co mogę zrobić, to na samym początku bardzo uczciwie opowiedzieć tę historię dla siebie. Później spotykają się wrażliwości i ze sobą gadamy. Czasem to jest trudna rozmowa. Ja chcę przy oddaniu książki mieć takie poczucie, że nic dla niej w tym momencie nie mogłam więcej zrobić. Ja bardzo lubię zostawić czytelnikom przestrzeń dla własnej interpretacji. Mnie mniej interesuje, czy Państwo zapamiętają tytuł obrazu, datę urodzenia, bo to można sobie zawsze sprawdzić. Kiedy wracam do starych książek, czytam je, bardzo często nie pamiętam sceny, koloru, czasem nawet mylą mi się bohaterowie, ale pamiętam emocje. Ja bym chciała, żeby książki zostawiały emocje - zaznaczyła.

- Ja się będę cieszyła, jak ta historia będzie żyła. Książka ma dwa tygodnie, już się dowiedziałam dwóch rzeczy. Każda postać, którą opisałam zawsze będzie "non finito". Zawsze znajdzie się ktoś, kto coś odkryje. Portrety biograficzne też służą temu, by ludzie szukali, dla siebie - stwierdziła gość Jedynki.  Jakich historii zabrakło?

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której Kuźniak opowiedziała o swojej pracy i bohaterkach swoich książek.

*

Angelika Kuźniak (ur. 1974) - biografistka, reporterka. Autorka opowieści biograficzno-reporterskich: "Marlene" (2009), "Papusza" (2013), "Stryjeńska. Diabli nadali" (2015), współautorka z Eweliną Karpacz-Oboładze "Czarnego Anioła. O Ewie Demarczyk" (2014). Trzykrotnie uhonorowana nagrodą Grand Press, kilkakrotnie nominowana do Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej. Za wywiad z Hertą Müller otrzymała w 2010 roku Nagrodę im. Barbary Łopieńskiej, a w 2014 - nagrodę Inspiracja Roku w Ogólnopolskim Konkursie Reportażystów Melchiory.

***

Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka

Prowadzi: Martyna Podolska

Data emisji: 29.11.2019

Godzina emisji: 21.09

kk