Gromosław Czempiński przypomniał, że krytykował służby specjalne za zachowania, które ujawniła afera taśmowa. Za brak koordynacji działań i przestrzegania procedur, za rutynę w podejściu do ochrony spotkań polityków. - Pikanterii całej aferze dodaje fakt, że nagrany został szef MSW odpowiedzialny za służby - powiedział w radiowej Jedynce.
AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>
Jego zdaniem, skoro Bartłomiej Sienkiewicz ma być odpowiedzialny za wyjaśnienie afery, to zależy mu, by szybko dojść do sprawców. - Zapewne na ABW była wywierana presja, aby nadać tej sprawie maksymalne tempo - powiedział Gromosław Czempiński w magazynie "Z kraju i ze świata".
Natomiast prokurator, zdaniem Czempińskiego, poszedł po linii najmniejszego oporu wychodząc z żądaniami "dajcie mi" i "wymagam". - Tak naprawdę nośniki z nagraniami nie są bardzo istotne. Najważniejsze jest dojście do tego kto i jak mógł nagrywać. Potrzebna jest praca operacyjna, która wydaje się być prosta - tłumaczył były szef Urzędu Ochrony Państwa w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim.
Zdaniem gen. Czempińskiego, po interwencji prokuratury i ABW w siedzibie tygodnika "Wprost", również premier, który miał prostą sprawę do rozwiązania bardzo ją sobie skomplikował.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Magazyn "Z kraju i ze świata" od poniedziałku do piątku po godz. 12.20.
tj/ag