Dane prezentowane przez stowarzyszenia zajmujące się przemocą w domu budzą grozę. Rocznie bitych jest 800 tys. kobiet, 150 umiera w wyniku przemocy domowej. Od dawna organizacje apelują do Sejmu o ratyfikowanie Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Część polityków prawicowych sprzeciwia się temu tłumacząc, że dokument zmierza do zakwestionowania roli rodziny oraz wprowadza ideologię genger.
Zdaniem Anny Grodzkiej, konwencja zmierza między innymi do "likwidacji stereotypów płciowych". - Padają takie głosy, że likwiduje się pojęcie kobiecości i męskości ról płciowych. Ale właśnie o to chodzi. Czas skończyć z tą dominacją męskości nad kobiecością, która wynikała z całej historii Polski, czy z historii Europy, historii ludzkości - tłumaczył gość Jedynki.
Według posłanki, konwencja zmienia obyczaje i zrywa z tradycyjnym postrzeganiem ról kobiety i mężczyzny. - Taki męsko-szowinistyczny punkt widzenia przyjmują nie tylko mężczyźni, czasem też niektóre kobiety - dodała Grodzka.
Polska podpisała Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej w grudniu 2012 roku. W kwietniu tego roku Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie przedłożenia do ratyfikacji dokumentu i przyjęła projekt odpowiedniej ustawy. Teraz zgodę na ratyfikację w drodze ustawy wyrazić musi Sejm, na tej podstawie dokona jej prezydent.
Anna Grodzka tłumaczyła, że w Sejmie dobiegają końca prace nad tym dokumentem. - Już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wreszcie konwencję ratyfikować - powiedziała.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadził: Zuzanna Dąbrowska
Gość: Anna Grodzka (posłanka niezrzeszona)
Data emisji: 22.12.2014
Godzina emisji: 12.20
(asop, pg)