- Naśmiewanie się z religii w islamie jest absolutnie nie do przyjęcia - powiedział w Jedynce prof. Marek Dziekan, kierownik Katedry Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki Uniwersytetu Łódzkiego. Jak zaznaczył, satyra w kulturze arabsko-muzułmańskiej ma charakter często bardzo ostry, ale nigdy nie dotyczy ona żadnej religii.
Arabista zaznaczył, że nawet w najbardziej zjadliwych tekstach muzułmanie nie śmieją się z chrześcijan czy z Jezusa. Spotkać można się jedynie z krytyką innych religii, ale nigdy nie jest to szydzenie.
ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>
Dlatego zdaniem prof. Dziekana atak na redakcję "Charlie Hebdo", która kilkakrotnie wyśmiewała się z proroka Mahometa ma swoje historyczne wytłumaczenie. - Są granice tego, co się nazywa wolnością wypowiedzi. Islam w przypadku natknięcia się na kwestie religijne na to nie zezwala - stwierdził.
Gość Jedynki zwrócił uwagę, że nie należy patrzeć na kulturę islamu przez pryzmat skrajnych radykałów. Zaznaczył, że islamscy terroryści to zazwyczaj ludzie, którzy nie rozumieją tekstów Koranu, na które się powołują. - Rzadko mamy do czynienia z ludźmi, którzy wiedzą czego chcą, którzy Koran w ogóle znają. Na pewno dużo lepiej znają się na kałasznikowie - podkreślił prof. Dziekan. Dodał, że dowodem jest choćby to, że w islamie nie istnieje termin "święta wojna", a dżihad dopuszcza formę zbrojną jedynie w sytuacji, gdy świat islamu zostanie zaatakowany z zewnątrz.
Arabista apelował również, by nie oceniać 1,5 miliarda wyznawców islamu na bazie czynów garstki terrorystów.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Rozmawiał: Marek Mądrzejewski
Gość: Marek Dziekan (kierownik Katedry Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki Uniwersytetu Łódzkiego)
Data emisji: 12.01.2015
Godzina emisji: 12.25
bk, pg
>>>Zapis całej rozmowy