Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 06.01.2016

Ekspert: wydarzenia w Polsce nie są w UE tematem zastępczym

Zwolennicy rozszerzenia UE są wrażliwi na spójność Unii Europejskiej na linii Wschód-Zachód, dlatego niepokoją się o sytuację w Polsce – tłumaczył w radiowej Jedynce ekspert Krzysztof Bluszcz. Ma nadzieję, że jutrzejsze spotkanie przedstawicieli MSZ i KE rozpocznie proces dialogu.
Posłuchaj
  • Krzysztof Bluszcz, współtwórca DemosEUROPA, Centrum Strategii Europejskiej, dr Piotr Balcerowicz, orientalista - o sporach w UE wokół sytuacji w Polsce i próbie jądrowej Korei Płn. (Więcej świata/Jedynka)
Czytaj także

Krzysztof Bluszcz, współtwórca DemosEUROPA - Centrum Strategii Europejskiej, mówił o procedurze ochrony państwa prawnego w UE. To pojęcie pojawiło się w 2014 roku. - UE nie jest państwem, więc stara się ustalić i zapisać w różnych aktach prawnych zasady, których powinno przestrzegać państwo członkowskie – tłumaczył. I stąd, jeśli państwo aspiruje do, tego by być członkiem UE – musi spełnić tzw. kryteria kopenhaskie. - Musi udowodnić, że jest w stanie zapewnić stabilność instytucji, które będą gwarantowały rządy prawa, demokrację, przestrzeganie praw mniejszości, że w kraju będzie mogła funkcjonować gospodarka rynkowa – wyjaśniał ekspert.  Gość radiwoej Jedynki dodał, że potem, już jako członek UE, państwo musi dotrzymywać traktatów. A w nich zapisane jest, że każdy członek UE będzie przestrzegał wspólnego prawa Unii, a także wartości, które legły u jej podstaw – tzn. będzie je zachowywał we własnym prawie krajowym. Jak dodał, tego dotyczą właśnie aktualne spory wokół Polski.

Krzysztof Bluszcz mówił, że procedura wzmocnienia rządów prawa, która została stworzona w 2014 roku, w związku z przejęciem władzy na Węgrzech przez Fidesz, jest prewencyjna i jest to mechanizm polityczny, nie ma charakteru formalno-prawnego. - Chodzi o to, by w kraju członkowskim nie doszło do naruszenia pryncypiów porządku konstytucyjnego – tłumaczył ekspert.

Gość audycji "Więcej świata" podkreślił, że wydarzenia w Polsce nie są w Europie tematem zastępczym, a budzą tam niepokój, bo kontekstem jest tu wrażliwość na spójność UE na linii Wschód-Zachód. Przypomniał podział, który mieliśmy kiedyś między nowym i starymi krajami członkowskimi, podsycany przez tych, którzy nie byli zwolennikami rozszerzenia, którzy kazali nam "czekać w przedsionku". Dodał, że zły rozwój sytuacji w Polsce byłby wodą na młyn tych sceptyków. Dlatego nasi przyjaciele, czy też sympatyzujący z rozszerzeniem UE politycy europejscy, są zaniepokojeni, bo odejście Polski z tego grona byłoby uznane za dowód, że ci sceptycy mają rację – powiedział Bluszcz.

Ekspert zauważył jednak, że polski rząd ma teraz już otwarte trzy fronty w UE – przy czym  jutrzejsze (7.01) spotkanie, ma nadzieję, zapoczątkuje dialog. Będzie też jednak debata w parlamencie Europejskim, która - jak tłumaczył - będzie trudna dla PiS-u, bo partia ta należy do bardzo małej rodziny politycznej w PE. Z kolei Rada Europy i Komisja Wenecka będą oceniać konstytucyjność zmian dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.

Więcej o sytuacji w UE – w audycji Jedynki. Gościem programu był również orientalista, dr Piotr Balcerowicz. Opowiadał on o sytuacji bezpieczeństwa w Azji w kontekście próby jądrowej w Korei Płn., przedstawiał członków tzw. azjatyckiego klubu nuklearnego. Dyskutowano m.in. o tym, jak zmagająca się z nędzą Korea Północna może rozwijać program nuklearny? Jaką rolę odgrywać mogą tu Chiny, Pakistan?

***

Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadził: Krzysztof Renik

Goście: Krzysztof Bluszcz (współtwórca DemosEUROPA - Centrum Strategii Europejskiej), dr Piotr Balcerowicz (orientalista)

Data emisji: 6.01.2016

Godzina emisji:
18.15

agkm/pg