Hanna Gill-Piątek w "Sygnałach dnia" mówiła o propozycji Polski 2050 dot. dochodu gwarantowanego. - To nie jest dla wszystkich, jak się rozeszło po internecie - zaznaczyła.
Hołownia o ewentualnym powrocie Tuska: nikt na białym koniu już nie wróci, wszystkie padły
- Mówiliśmy o świadczeniu przejściowym dla zamykanych kopalń, dla górników, ale w obszarach na przykład Bełchatowa i Turowa można również mówić o pracownikach elektrowni - wytłumaczyła.
Dodała, że ma wrażenie, iż "wszyscy komentujący zostali wprowadzeni w błąd albo sami się w błąd wprowadzili". - Myśleli, że Polska 2050 postuluje gwarantowany dochód podstawowy dla wszystkich, podczas kiedy my mówiliśmy o takim dochodzie minimalnym dla osób, które będą traciły pracę w kopalniach, traciły pracę w górnictwie węgla, zarówno kamiennego, jak i brunatnego, i będą się przekwalifikowywać - podkreśliła.
18:10 PR1_SD_2021_06_30-08-15-20_for_media.mp3 Hanna Gill-Piątek o propozycji Polski 2050 (Sygnały Dnia/Jedynka)
"Świadczenie kosztuje 10 razy mniej"
- Warto powiedzieć, dlaczego to się opłaca. Od 30 lat dopłaciliśmy do wydobycia węgla i do górnictwa 255 miliardów złotych, to jest około 8 miliardów rocznie, kiedy kalkulowaliśmy, ile takie świadczenie kosztowało, to ono kosztuje rocznie 10 razy mniej - stwierdziła Hanna Gill-Piątek.
Jak dodała "nawet, jeżeli obejmiemy nim nie tylko górników, ale również tych, którzy pracują w spółkach kopalnianych". - W przypadku osób, które na przykład pracują w Bełchatowie, w elektrowni, ten dochód umożliwia im przejściowe przekwalifikowanie się, znalezienie nowej pracy, a jednocześnie nie będzie jedynie takim zasiłkiem, nie będzie odprawą - powiedziała.
.
***
Tytuł audycji: "Sygnały dnia"
Prowadził: Grzegorz Jankowski
Gość: Hanna Gill-Piątek (poseł Polska 2050)
Data emisji: 30.06.2021
Godzina emisji: 8.15
nt