NATO jest otwarte na rozmowy z Rosją w sprawie uspokojenia sytuacji na granicy z Ukrainą. Nie porzuci jednak swoich sojuszników - to deklaracja ministrów spraw zagranicznych krajów Sojuszu. Politycy rozmawiali o sytuacji na Ukrainie podczas popołudniowej telekonferencji. Zwołał ją w trybie pilnym szef NATO Jens Stoltenberg.
W piątek stacja NBC News - opierając się na źródłach w rządzie USA - podała, że administracja USA jest gotowa zaproponować podczas przyszłotygodniowych rozmów z Rosją wzajemną redukcję obecności wojskowej i ćwiczeń militarnych w Europie Wschodniej, w tym w Polsce i obwodzie kaliningradzkim.
Relacja USA-Rosja
Jarosław Guzy powiedział, że w całym komunikacie chodzi przede wszystkim o postępowanie NATO i możliwość rozbrojenia w Europie. - Mamy duży znak zapytania. Oświadczenia Departamentu Stanu nie wyjaśniają do końca sytuacji. Myślę, że problem tkwi w sformatowaniu rozmów. Z punktu widzenia amerykańskiego chodzi bardziej o generalną koncepcję rozbrojeniową, a nie konkretnego wycofania wojsk z Polski - ocenił.
Gość Polskiego Radia ocenił, że to Rosja rozdaje teraz karty. - Putin bardzo wyraźnie postawił na format rozmów, który dotyczy sytuacji wewnątrz NATO i to jest problem. Jeżeli Zachód podtrzyma to, co jest w deklaracjach dot. bezpieczeństwa wschodnioeuropejskich sojuszników, to Putin nic nie ugra - powiedział.
- Prezydent Rosji ma jeden cel: to nie jest doprowadzenie do deeskalacji na pograniczu NATO i Rosji, ale chodzi mu o jednostronne ustępstwa ze strony NATO. Jeżeli cokolwiek uzyska, to będzie jego sukces. Mamy do czynienia z defensywną postawą USA i NATO i agresywną postawą Rosji. To Rosja stawia warunki - zaznaczył.
Czytaj dalej:
Zobacz także: Wojciech Skurkiewicz w "Sygnałach dnia"
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy
04:38 PR1 2022_01_08-12-21-20.mp3 Jarosław Guzy o relacji NATO-Rosja ("W samo południe")
***
Tytuł audycji: "W samo południe"
Prowadził: Paweł Lekki
Gość audycji: Jarosław Guzy (Polska Agencja Prasowa)
Data emisji: 8.01.2022
Godzina emisji: 12.21
dz