Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Karaś 27.08.2012

Trucizny nie powinny trafiać do naszych dzieci

- Obserwujemy sytuację lekko wzrostową, jeśli chodzi o zatrucia tak zwanymi dopalaczami - mówi Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.
Marek MichalakMarek MichalakW. Kusiński/PR

Pod koniec 2010 roku weszła w życie ustawa, która zakazywała produkcji i wprowadzania do obrotu produktów, które mogą być używane jako środki odurzające lub substancje psychotropowe. Po tym wydarzeniu temat dopalaczy ucichł, ale teraz znów wraca, między innymi za sprawą Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka.
- Obserwujemy sytuację lekko wzrostową jeśli chodzi o zatrucia tak zwanymi dopalaczami - mówi gość "Sygnałów dnia" radiowej Jedynki. Jego zdaniem, mimo iż wzrost jest niewielki, nie należy zwlekać z interwencją, by nie dopuścić do sytuacji, jaka miała miejsce przed 2010 rokiem.
- To są trucizny, które nie powinny trafiać do naszych dzieci - twierdzi Marek Michalak. Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się w tej sprawie do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza i ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego.
Jak zaznacza Michalak dopalacze to problem, którego nie da się "raz na zawsze jednym działaniem wyeliminować". - On może do nas wracać. Musimy być gotowi i elastyczni na podejmowanie kolejnych konkretnych kroków, jeśli będzie taka potrzeba. Stawka jest bardzo duża, mówimy o zdrowiu i życiu młodego człowieka - podkreśla.

>>>Przeczytaj zapis rozmowy

W opinii gościa "Sygnałów dnia" walka z dopalaczami byłaby skuteczniejsza, gdyby zaangażowały się w nią inne państwa, albo na przykład Unia Europejska. - Im więcej sojuszników w walce o zdrowie i życie dzieci, tym skuteczność będzie większa. (...) Polska była najbardziej odważnym krajem, który z dnia na dzień, w drodze administracyjnych decyzji, wyeliminował te środki, których nie powinno być na rynku - ocenia.
Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski