Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 01.09.2012

Polacy w Niemczech już nie są bandytami

Stereotyp Polaka w Niemczech zmienia się. Najlepszym przykładem są seriale kryminalne, w których coraz częściej zamiast polskiego bandziora występują policjanci o polskich nazwiskach.
Reprezentant Niemiec polskiego pochodzenia Lukas Podolski w koszulce z napisem Lubię toReprezentant Niemiec polskiego pochodzenia Lukas Podolski w koszulce z napisem Lubię toPAP/DPA/ Andreas Gebert

- Dystans między Niemcami i Polakami zanika i to od pewnego czasu - mówi w radiowej Jedynce Klaus Bachmann, publicysta, histortyk, politolog, wykładowca w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. Zresztą Niemcy coraz częściej przyjeżdżają do Polski, żeby pracować i muszą akceptować, że będą mieli np. szefa Polaka.
Stereotyp Polaka w Niemczech też się zmienia. Choć większość Niemców czerpie obraz Polski z mediów to w nich również jesteśmy juz inaczej przedstawiani niż kiedyś, kiedy słowo Polak kojarzyło się ze złodziejem samochodów. - Na przykład w serialach coraz częściej zamiast polskiego bandziora występują policjanci o polskich nazwiska. Rolę bandziorów przejmują Serbowie, Rosjanie, Ukraińcy, czy ludzie z Dalekiego Wschodu - mówi gość Sygnałów dnia.
Klaus Bachmann zwraca uwagę, że w Polsce wyolbrzymia się rolę szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinach. - Niemców absorbują teraz problemy kryzysu finansowego, przyszłości Unii Europejskiej, a na te tematy ona nie ma nic do powiedzenia - popdkreśla politolog. Zwłaszcza, że większość Niemców, poza skrajną prawicą, nie kwestionuje, że wszelkie nieszczęścia związane z II wojną światową zaczęły się od Hitlera.
Historyk dodał, że dyskusja na temat tego, czy na Polskę napadli Niemcy, czy naziści jest nieuzasadniony. Powiedział, że obecnie w Niemczech otwarcie mówi się o tym, że pierwszego września Polskę zaatakowali Niemcy. - Nie ma żadnej wątpliwości, że to napadli Niemcy. Tak jest również napisane w niemieckich podręcznikach - zauważa.
Posłuchaj całej rozmowy z Klausem Bachmannem.
Rozmawiał Daniel Wydrych.
(ag)

Zobacz też: serwis specjalny II WOJNA ŚWIATOWA >>>