Była minister zdrowia Ewa Kopacz uważa, że konieczna jest dyskusja o problemach specjalistycznych szpitali-instytutów, zajmujących się najtrudniejszymi przypadkami medycznymi. Jak donosi prasa, NIK skontrolował sześć takich instytutów, a wnioski są pesymistyczne. Według Najwyższej Izby Kontrolu marnują się gigantyczne pieniądze. W złej sytuacji jest nie tylko Centrum Zdrowia Dziecka.
Ewa Kopacz mówiła w Jedynce, że w instytutach trzeba przeprowadzać najbardziej skomplikowane zabiegi, a nie takie, które można przeprowadzić w szpitalu powiatowym i wojewódzkim. Była minister zdrowia uważa, że trzeba o tych problemach dyskutować, konieczny jest także dialog miedzy zarządzającymi instytutami i ministrem. Ewa Kopacz dodała, że wysoko ocenia pracę NIK-u, uważa, że protokoły pokontrolne trzeba brać sobie do serca, nie można lekceważyć zaleceń.
Marszałek Sejmu mówiła, że nie widziała ministra Bartosza Arłukowicza przez długie miesiące, poza ekranem telewizyjnym. Pytana o przecieki na jego temat, powiedziała, że nie zna żadnych. Dodała, że resort zdrowia jest wyjątkowo trudny i praktycznie każdego dnia rozbraja się tam jakąś minę”.
Konwencja kością niezgody?
Pełnomocnik rzadu Agnieszka Kozłowska-Rajewicz zapowiedziała, że konwencja o zwalczaniu przemocy domowej wobec kobiet zostanie podpisana, taką decyzję podjęła rada ministrów. Ewa Kopacz skomentowała, że blisko stuosobowa grupa kobiet optowała za podpisaniem konwencji. – Nie jest to nic zaskakującego, szczególnie dla kobiet. Jeśli panów to zaskoczyło, to znaczy, że kobiety są bardziej „na bieżąco” – powiedziała. Jednak na przykład Jarosław Gowin sprzeciwia się tej konwencji. – Szanuję go za jego poglądy, umie ich bronić, ale cieszę się, że jestem w ugrupowaniu, w którym jest i pan Gowin i część bardziej liberalna – powiedziała. Dodała, że politycy w PO słuchają siebie nawzajem, choć spierają się o swoje poglądy.
W przypadku in vitro są jednak nadal dwa odrębne projekty w PO. Ewa Kopacz przypomniała, że padły deklaracje w tej sprawie: Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiadała, że jeden wspólny projekt PO trafi do laski marszałkowskiej.
Rozmawiali Krzysztof Grzesiowski, Daniel Wydrych
agkm
>>>Przeczytaj zapis rozmowy