Na czele powołanego po wyborach w 1991 roku nieformalnego zespołu stanął płk Jan Lesiak, oficer byłej Służby Bezpieczeństwa. Jego współpracownikami byli Piotr Niemczyk, Jerzy Konieczny i Konstanty Miodowicz. Celem ich działań była dezintegracja ugrupowań przeciwnych polityce ówczesnej władzy.
– Zespół płk. Lesiaka miał za zadanie inwigilowanie środowisk uznanych przez władze za ekstremistyczne i bardzo skrajne, mogące zagrozić porządkowi państwa na początku lat 90. Gdy okazało się, że rządy solidarnościowe chcą kontrolować oraz inwigilować kolegów z opozycji za to, że mają inne poglądy, są bardziej prawicowi lub posiadają inną wizję przekształceń politycznych i gospodarczych, wywołało to wstrząs – wyjaśniła Eliza Olczyk.
Cezary Gmyz wskazał, że to właśnie płk Jan Lesiak był symbolem zespołu. Korespondent TVP w Berlinie określił go mianem "specyficznego". – W czasach działalności w Służbie Bezpieczeństwa odpowiadał za inwigilację najważniejszych opozycjonistów, m.in. Jarosława Kaczyńskiego i Jacka Kuronia. Istotnym faktem była jego znajomość właśnie z tym drugim. Wzywał Kuronia na przesłuchania, które nie wyglądały tak, jak typowe przesłuchania w SB. Był to bardziej rodzaj negocjacji. Lesiak prowadził coć w rodzaju gry, przygotowania gruntu do tego, co stało się potem przy Okrągłym Stole – wskazał dziennikarz.
Więcej na temat inwigilacji prawicy w początkach lat 90. w całej rozmowie.
Audycję "Kulisy Spraw" prowadził Łukasz Kurtz-Królikiewicz.
Polskie Radio 24/db
----------------------------------
Data emisji: 12.02.2019
Godzina emisji: 19.10