Henryk Troszczyński urodził się 28 lipca 1923 roku w Warszawie. Jesienią 1942 roku jako młody chłopak z warszawskiej Woli został wywieziony na roboty do Smoleńska, a później Katynia.
- Budowaliśmy baraki dla niemieckich żołnierzy wracających z frontu wschodniego - wspominał Henryk Troszczyński. - Od mieszkańców okolicznych wsi dowiedzieliśmy się na jakim terenie jesteśmy, co tu się wydarzyło. Powiedzieli nam, że tu dokonała się wielka zbrodnia na polskich oficerach, że przywozili ich pociągami, nocą, a potem rozlegały się strzały.
- Zastanawialiśmy się, co zrobić, żeby wydało się, że tam są te nasze groby. I ustaliliśmy, że trzeba powiedzieć o tym Niemcom – wspominał Henryk Troszczyński.
Był on też świadkiem niemieckich prac ekshumacyjnych. Posłuchaj reportażu i dowiedz się, jak Niemcy ekshumowali zwłoki zamordowanych polskich oficerów.
Katyń - zobacz serwis historyczny
- Temu badaniu wszystkich zwłok mogliśmy się przyglądać. Ciężkie to było, to wszystko, przyglądać się tej zbrodni – mówił bohater reportażu. - Nie do zniesienia było to wszystko, jak człowiek człowiekowi może taką podłość zrobić. To było bardzo ciężki, do tego tam był straszny smród rozkładających się ciał.
Reportaż "Przerwane milczenie" autorstwa Joanny Bogusławskiej otrzymał nagrodę dla Najlepszego Dokumentu Radiowego na XI Festiwalu Filmowym "Niepokorni Niezłomni Wyklęci" w Gdyni.