Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Bartłomiej Makowski 23.03.2024

Tadeusz Romer. Dyplomata, który ratował Żydów w Tokio i Szanghaju

Dzięki ambasadorowi RP w Japonii tysiące polskich Żydów uniknęło śmierci. Dyplomata nie tylko pomógł uchodźcom, którzy znaleźli się w Kraju Kwitnącej Wiśni - być może to jego czyny zainspirowały działaczy grupy berneńskiej. Tadeusz Romer zmarł 23 marca 1978 roku. 

Czas wzmożonej pracy dyplomatycznej Romera przypada na lata 20. XX wieku. Dyplomata był kolejno przedstawicielem Polski w Rzymie, Paryżu i Portugalii. W 1937 roku został wysłany do Japonii, by objąć stanowisko posła, a później ambasadora RP w Japonii.

W Kraju Kwitnącej Wiśni zastał go wybuch II wojny światowej. Choć Japonia ciążyła ku Niemcom od podpisania paktu antykominternowskiego w 1936 roku, to do wojny nie przystąpiła aż do grudnia 1941 roku. Polska placówka dyplomatyczna, reprezentująca rząd RP na uchodźstwie, funkcjonowała nadal.

Sprawiedliwy ambasador

Wkrótce do Japonii zaczęli napływać uchodźcy wojenni. Większość stanowili polscy i litewscy Żydzi wyposażeni w japońskie wizy tranzytowe. Dokumenty, które umożliwiały względnie bezpieczne wydostanie się z ZSRR, wystawiał współpracujący z polskim wywiadem japoński dyplomata Chiune Sugihara.

Pamięci Polaków Ratujących Żydów - zobacz serwis historyczny

W październiku 1940 roku Romer utworzył Polski Komitet Pomocy Ofiarom Wojny w Tokio. Przewodniczyła mu Zofia Romer, żona ambasadora. Jego zadaniem była opieka nad uchodźcami, organizacja zakwaterowania i pomoc socjalna. Przede wszystkim jednak za pośrednictwem Komitetu organizowana była akcja paszportowo-wizowa.

Ambasadorowie 1200.jpg
Sprawiedliwi ambasadorzy. Polscy dyplomaci, którzy pomagali Żydom

Romer osobiście zabiegał o przedłużenie Żydom wiz przejściowych i wystawienie wjazdowych do Kanady, USA, Palestyny i państw Ameryki Południowej. Swoją działalność ambasador prowadził również w Szanghaju, dokąd pracownicy placówki przenieśli się po zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Polską przez Japonię we wrześniu 1941 roku.

W okupowanym przez Japończyków Szanghaju zorganizował pomoc dla uwięzionych w tamtejszym getcie. Spisana wówczas Księga Szanghajska, zawierająca setki nazwisk, którym udało się pomóc (60 procent osób na liście stanowią Żydzi), jest jednym z najważniejszych dokumentów świadczących o pomocy państwa polskiego obywatelom narodowości żydowskiej w dobie II wojny światowej.

O  swoich działaniach, rzecz jasna, Romer informował Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Już w lutym 1941 roku sugerował, że wystawianie południowoamerykańskich paszportów jest sposobem na uratowanie Żydów. Niewykluczone, że jego informacja zainspirowała działających w Bernie dyplomatów skupionych wokół Aleksandra Ładosia do prowadzenia podobnych działań.

Aleksander Ładoś i pianista Ignacy Jan Paderewski 1200.jpg
Grupa berneńska. Polscy dyplomaci wymyślili, jak ratować Żydów już na początku wojny

Współpracownik Sienkiewicza i Dmowskiego

Romer pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskiej. Wcześnie osierocony, wychowywał się pod okiem Konstantego Przewłockiego. Ten działacz gospodarczy i polityk wprowadził go do świata krakowskiej inteligencji. Prawdopodobnie wówczas Romer poznał Henryka Sienkiewicza, z którym los zetknął go później podczas studiów w Szwajcarii. W czasie I wojny światowej Romer był członkiem Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce i jednym z najbliższych współpracowników jego prezesa, czyli właśnie słynnego noblisty.

Także w Szwajcarii włączył się w prace Komitetu Narodowego Polskiego. Gdyby powstał dzisiaj, KNP nazywalibyśmy think-tankiem lub grupą lobbystów. Jego celem było zwracanie uwagi Ententy na interesy polskie, a jego znaczenie wzrosło, gdy stał się on odpowiedzialny za formowanie Błękitnej Armii.

– Biura centralnego komisariatu KNP wrzały pracą od wczesnego ranka do późnej nocy. Mniej rzucała się w oczy najistotniejsza i najowocniejsza w następstwa część prac KNP, związana z pracą dyplomatyczną. Nie zatarł się w mojej pamięci, pomimo upływu lat, obraz zebrań Komitetu. Roman Dmowski, który im zwykle przewodniczył, dominował wiedzą, doświadczeniem, głębią sądu i zdolnością przewidywania – podkreślał Tadeusz Romer na antenie Radia Wolna Europa. Posłuchaj, co Tadeusz Romer mówił o pozostałych członkach Komitetu.

Posłuchaj
08:22 Romer świadkowie historii RWE.mp3 Wspomnienia prof. Tadeusza Romera - sekretarza Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu w latach 1917-1919 - dotyczące wybuchu I wojny światowej - materiały do cyklu dokumentalnego pt. "Świadkowie historii". (RWE, brak daty)

Przedstawiciele KNP reprezentowali Polskę na konferencji pokojowej w Paryżu. Wśród nich był także Romer, wówczas sekretarz Romana Dmowskiego.

Minister spraw zagranicznych

Po odwołaniu z placówki w Szanghaju w 1942 roku przydzielono mu znacznie ważniejszą placówkę. Romer został wysłany do ZSRR, gdzie zastąpił na stanowisku ambasadora Stanisława Kota. To on przyjmował m.in. wypowiedzenie przez ZSRR stosunków dyplomatycznych w następstwie odkrycia prawdy o zbrodni katyńskiej.

Zobacz także: Komisja Maddena. Amerykańskie śledztwo w sprawie Katynia

Od 14 lipca 1943 do 24 listopada 1944 Tadeusz Romer był ministrem spraw zagranicznych w rządzie Stanisława Mikołajczyka. Po wojnie pozostał na emigracji – najpierw w Londynie, później w Montrealu. Tam zmarł w wieku 84 lat.

bm