Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aleksander Zalewski 14.04.2024

Pola Raksa. Niewolnica własnej urody

83 lata temu, 14 kwietnia 1941 roku w Lidzie na dzisiejszej Białorusi urodziła się aktorka Pola Raksa. Wielką popularność przyniosła jej rola w serialu telewizyjnym "Czterej pancerni i pies", w którym zagrała Marusię. Wielki sukces okazał się też ogromnym przekleństwem aktorki.

Posłuchaj
18:56 Pola Raksa.mp3 Nagranie z planu filmowego "Czterech pancernych i psa" - fragment audycji Magdaleny Kuszewskiej "Proszę na plan" (PR, 1.11.1969)

 

"Szatan..."

"Za jej Poli Raksy twarz, każdy by się zabić dał" śpiewał Grzegorz Markowski w słynnej "Autobiografii" Perfectu. Wszyscy, którzy dorastali w latach 60. w peerelu jako przedstawiciele płci męskiej na pewno choć przez pewien czas pałali uczuciem do pięknej aktorki. Było to zjawisko społeczne, które zaczęło się już od debiutu Raksy w 1960 roku w filmie dla młodzieży "Szatan z siódmej klasy".

- Poszliśmy na tego "Szatana…" całą klasą do kina Praha, wtedy to była jeszcze klasa męska – wspominał Bogdan Olewicz, autor tekstu słynnej piosenki Perfectu. - To był koniec. Pół klasy od razu się zakochało. Za chwilę na bazarze Różyckiego pojawiły się lusterka z fotografią – mówił Olewicz.

Przed występem w "Szatanie z siódmej klasy" Pola Raksa przykładnie pobierała nauki na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego i gdyby któregoś dnia nie odwiedziła baru mlecznego, w którym akurat znajdował się reporter tygodnika "Dookoła świata", który był przejazdem w mieście, być może do końca życia Pola Raksa uczyłaby w szkole polskiego zakochanych w nauczycielce po uszy chłopców. Stało się jednak inaczej. Reporter namówił dziewczynę na sesję fotograficzną do tygodnika, przez co jej urodę mogła podziwiać cała Polska. Wtedy zwróciła na nią uwagę reżyserka Maria Kaniewska i zaprosiła niespełna 20-letnią Apolonię do zagrania w "Szatanie z siódmej klasy".

Po sukcesie filmu, Pola postanowiła zweryfikować życiowe plany i wstąpiła na Wydział Aktorski łódzkiej szkoły filmowej, którą ukończyła w 1964 roku, jednocześnie grając w kolejnych filmach.

Marusia

Pola Raksa wystąpiła w takich filmach jak "Rękopis znaleziony w Saragossie" (1964) Wojciecha Jerzego Hasa, "Popioły" (1965) Andrzeja Wajdy i w wielu innych mniej dziś pamiętanych. Wreszcie w 1966 roku przyszła rola Marusi "Ogoniok" w serialu telewizyjnym "Czterej pancerni i pies" w reżyserii Konrada Nałęckiego.

Aktorka długo wahała się czy przyjąć rolę, ponieważ bała się, że widzowie źle odbiorą to, że dziewczyna, która ostatecznie skradnie serce serialowego Janka jest Rosjanką, co w sytuacji zależności politycznej od Związku Radzieckiego, było okolicznością, która rzeczywiście miała prawo Polaków rozzłościć. Okazało się jednak, że zakłamany serial dzięki niezwykle urokliwym bohaterom i świetnej obsadzie zdobył serca widzów, a w Rosjance Marusi kochała się solidarnie już wtedy cała Polska.

"Pierwsza naiwna"

Wyjątkowa uroda aktorki, która na pewno pomogła jej na początkowym etapie kariery, w dalszym jej przebiegu okazała się być jej przekleństwem. Pola Raksa została bowiem "zaszufladkowana" tylko do ról niewinnych dziewczyn, w których kochają się istotniejsze dla opowieści główne postaci męskie. Tak zwana "pierwsza naiwna", jak mówiła sama aktorka w jednym z wywiadów. I tak już zostało, zwłaszcza na srebrnym ekranie Pola Raksa nie mogła uwolnić się od ról jednego tylko rodzaju. Kiedy w jednym z odcinków serialu "Kapitan Sowa na tropie" zagrała morderczynię widzowie byli oburzeni.

Przerwana kariera

Równolegle aktorka rozwijała karierę teatralną grając na deskach teatrów łódzkich i warszawskich. W 1986 roku odeszła jednak z Teatru Współczesnego w Warszawie, w którym pracowała przez ponad 20 lat, grając między innymi w spektaklach Erwina Axera, Macieja Englerta czy Krzysztofa Zaleskiego. Z kolei w kinie ostatni raz pojawiła się w filmie Marka Piwowskiego pod tytułem "Uprowadzenie Agaty" w 1993 roku.

Publicznie po raz ostatni pojawiła się w 1995 roku podczas koncertu "Perfectu". Muzycy namówili ją, aby zgodziła się wyjść na scenę w trakcie wykonania "Autobiografii". Pola Raksa wyszła na scenę i została obdarowana ogromnym bukietem, wtedy jednak spontanicznie włączyła się publiczność i odśpiewała… "Deszcze niespokojne" z serialu "Czterej pancerni i pies".

Po tym wydarzeniu aktorka zupełnie wycofała się z życia publicznego i zaszyła w swoim domu w Legionowie. Zajęła się pisaniem do gazet na temat mody oraz sama zaczęła projektować. Zdała nawet odpowiedni egzamin w Ministerstwie Kultury, dzięki czemu mogła posługiwać się tytułem projektanta. Od wielu lat jednak nie daje o sobie znać.

Po niepowodzeniach w życiu prywatnym zerwała również kontakty ze znajomymi z branży.

- W życiu wygrywają ci, którzy potrafią zachować dystans do siebie. Nie traktują siebie zbyt poważanie – powiedziała Pola Raksa w jednym z wywiadów.

az