Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Izabella Mazurek 19.03.2024

Hitlerowski rozkaz Nerona o spalonej ziemi

- Naród niemiecki stoi wewnętrznie obezwładniony, wobec takiego obłędu niszczenia i w tym przejawia się jego upadek. Im wcześniej przyjdą Rosjanie, tym wcześniej skończy się to dzieło zniszczenia, którego sprawcą jest nasze dowództwo – pisał w oblężonym Wrocławiu ksiądz Paul Peikert.
Kołobrzeg w 1945 rokuKołobrzeg w 1945 rokuWikipedia/domena publiczna

U progu wiosny 1945 roku w kinach III Rzeszy widzowie oglądali kronikę filmową, w której słyszeli: "Przez wschodnioniemieckie miasta ciągną kolumny uciekinierów. We wszystkich okręgach powołano Volkssturm. Buduje się barykady. Oto dworzec w pobliżu obszaru frontu – uciekinierzy opuszczają ojczyznę".

Prowadzona na ogromną skalę ewakuacja była skutkiem tzw. rozkazu Nerona, który Hitler wydał 19 marca 1945 roku. Rozkaz o spalonej ziemi nakazywał zniszczenie wszelkich możliwych urządzeń i dóbr materialnych, które mogliby wykorzystać alianci. Płonące miasta przekształcono w twierdze. Nazistowski korespondent wojenny Eberhard Hübner nadawał: "Gdańsk musi być utrzymany, niech kosztuje, co chce".


Posłuchaj
17:43 czas i ludzie - audycja kombatancka___13336_tr_4-4_9985914426c3da2[00].mp3 Wiosna 1945 roku na froncie wschodnim. Audycja Janusza Matuszyńskiego. (Archiwum PR)

 

I kosztował niebywale dużo, podobnie jak Wrocław, gdzie trwały rządy terroru gauleitera Karla Hanke i gen. Hermanna Niehoffa. Burzono wszelkie zabudowania, a mieszkańców obowiązywała postawa dzikiego fanatyzmu. Ksiądz Paul Peikert w swoim pamiętniku zapisał: "Naród niemiecki stoi wewnętrznie obezwładniony, wobec takiego obłędu niszczenia i w tym przejawia się jego upadek. Im wcześniej przyjdą Rosjanie, tym wcześniej skończy się to dzieło zniszczenia, którego sprawcą jest nasze dowództwo".

Tysiące ludzi wędrowało przez płonące miasta, umierając wśród szybko przesuwających się frontów. Pod bombami i gąsienicami czołgów, marznąć na dotkliwym mrozie, półprzytomni ze zmęczenia i głodu. Tych ludzi nie wypędziła z domu okrutna rzeczywistość, tylko bezmyślne rozkazy ewakuacyjne komisarzy obrony Rzeszy, generałów i komendantów miast zamienionych w twierdze.

mjm