Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 14.12.2010

"Uchodźca, mój dobry sąsiad”

Wyalienowani, inni od nas, posiadający własne obyczaje i przyzwyczajenia. Obcy. Tak najczęściej definiujemy tych, którzy nie mogą żyć we własnym kraju i przyszło im żyć obok nas.
Uchodźca, mój dobry sąsiadfot. Wikimedia Commons

Zakończyła się trwająca ponad rok akcja mająca na celu zmniejszenie różnic między społeczeństwem polskim a uciekinierami z innych krajów, którzy przebywają w Polsce.

- Naszym głównym celem był wzrost akceptacji polskiego społeczeństwa dla uchodźców. Zbliżmy się, poznajmy się, bądźmy dobrymi sąsiadami – mówiła Sylwia Gajownik z Fundacji "ZNAK”.

Program miał na celu zmianę wizerunku uchodźcy z "obcego" na kogoś kogo znamy, kogo się nie boimy i dobrze czujemy się w jego towarzystwie.

- Chodziło o to, by lepiej poznać żyjących obok nas emigrantów – tłumaczyła Gajowik.

Uchodźca to osoba często z innej części świata, wyznająca często inną religię, posiadająca inne zwyczaje i kulturowość. Ta inność zazwyczaj dzieli i jest przyczyną wielu nieporozumień. Uchodźca nie zawsze rozumie, dlaczego my się tak, a nie inaczej zachujemy. I odwrotnie, my nie zawsze rozumiemy, dlaczego uchodźca się tak, a nie inaczej zachowuje.

Dlatego, jak tłumaczyła Agata Marek ze stowarzyszenia "Vox Humana”, społeczeństwu wciąż trzeba tłumaczyć te zawiłości. Jako przykład różnic kulturowych przytoczyła sytuację, kiedy to czeczeńska kobieta stała w sklepowej kolejce, a tuż za nią stanął mężczyzna.

- Kobietom czeczeńskim trzeba wytłumaczyć, że mężczyzna, który staje w kolejce do sklepu, w żaden sposób jej nie nagabuje, tylko, że w naszym kręgu kulturowym ludzie stają w niewielkiej odległości od siebie i mężczyzna może stać blisko kobiety – opowiadała Marek w rozmowie z redaktorem Pawłem Wojewódką.

W ramach projektu Fundacja ”ZNAK” wydała także poradnik dla czeczeńskich rodziców. Po to, by ułatwić pierwsze kroki w polskiej szkole ich dzieciom.

- Poradnik informuje rodziców o tym, że dzieci powinny nosić kostium na w-f, że należy zmieniać kapcie, co to jest wywiadówka – wyjaśniała.

Marek zwróciła uwagę na to, że takie dziecko najczęściej nie zna ani jednego słowa po polsku, czasami nawet nie potrafi pisać. Jej zdaniem, w szkole przydałby się nauczyciel wspomagający, albo pośrednik kulturowy.

Aby wysłuchać całej rozmowy, kliknij "Uchodźca mój dobry sąsiad” w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

(mb)