Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 02.01.2011

Katastrofę smoleńską trzeba wyjaśnić szybko

Aleksander Kwaśniewski: Im dłużej będzie brak wyjaśnienia przyczyn katastrofy, tym więcej miejsca dla teorii spiskowych.
Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Janem OrdyńskimAleksander Kwaśniewski w rozmowie z Janem Ordyńskimfot: A. Żak/PR
Posłuchaj
  • Aleksander Kwaśniewski w samo południe
Czytaj także

Prezydent Aleksander Kwaśniewski podsumowuje w Jedynce miniony rok. Jego zdaniem tym, co najbardziej naznaczyło Polaków była katastrofa rządowego samolotu Tu-154 w Smoleńsku.

- Katastrofa smoleńska podzieliła Polaków - ocenia były prezydent w magazynie "W samo południe". Ubolewa, że czas wyjaśnienia przyczyn katastrofy oddala się, co pogłębia różnice między Polakami. - Ci co wiedzą nie powiedzą, a ci co nie wiedzą mówią co chcą. Jest miejsce na najbardziej nawet niedorzeczne spekulacje - zwraca uwagę rozmówca Jana Ordyńskiego.

Były prezydent podkreśla, że jest taka skłonność Polaków do teorii spiskowych. Np. śmierć generała Władysława Sikorskiego. Dochodzi do tego rola mediów, które nagłaśniają pewne sprawy w sposób absurdalny. Dla gościa Jedynki takim przykładem jest sugestia Jarosława Kaczyńskiego, że na Wawelu nie został pochowany jego brat. Przy okazji Aleksander Kwaśniewski przyznaje, że nie brał na poważnie przemiany Jarosława Kaczyńskiego, zaprezentowanej podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi.

Aleksander Kwaśniewski uważa, że nie powodu, żeby przyspieszać wybory. Były prezydent podkreśla, że Polska jest w miarę niezłej kondycji gospodarczej. Przewiduje, że politycznie też będzie spokojnie, przynajmniej do jesiennych wyborów parlamentarnych.

Oceniając sytuację za naszą wschodnią granicą Aleksander Kwaśniewski zwraca uwagę, że na Białoruś można oddziaływać pokazując, że inne kraje bloku postsowieckiego, np. Ukraina czerpią korzyści ze współpracy z Unią Europejską. Jego zdaniem, żadne siłowe odsunięcie prezydenta Łukaszenki od władzy nie wchodzi w grę. Ale ostatnie wybory pokazały też słabość opozycji, która nie potrafi się zjednoczyć i wystawiła siedmiu kandydatów.

Były prezydent uważa, że z kolei Rosja do modernizacji potrzebuje Unii Europejskiej. Bo mając do zaoferowania jedynie surowce, na dłuższą metę nie będzie odgrywała większego znaczenia. Ale modernizacja infrastruktury to nie wszystko. Potrzebna jest także demokratyzacja kraju. Co jest trudne ze względu na zaszłości historyczne i wielkość kraju. - Coś dobrze wymyślone w Moskwie zanim dotrze na prowincję, gdzieś w okolice Magadanu, jest zupełnie wypaczone - zauważa.

Kwaśniewski uważa, że najważniejszym wydarzenie w stosunkach polsko-rosyjskich w 2010 roku z politycznego punktu widzenia była wizyta Władymira Putina 7 kwietnia w Katyniu. - To było zamknięcie pewnej sprawy - ocenia prezydent. Dlatego ubolewa, że już tworzą się punkty zapalne w dwustronnych stosunkach. Zaliczył do nich rosyjski raport MAK o katastrofie smoleńskiej. - Nie może zatruwać stosunków na lata - podkreśla gość Jedynki. Dlatego powinien być całkowicie obiektywny, zaś jego zawartość nie może pomijać żadnego elementu - mówi Aleksander Kwaśniewski.

(ag)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Aleksander Kwaśniewski w samo południe" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie
Magazynu "W samo południe" można słuchać w każdą niedzielę po godz. 12:15