Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Luiza Łuniewska 14.02.2011

Platforma w tarapatach

Prof. Mirosława Grabowska (Centrum Badania Opinii Społecznej): Problemy PO są tak różnorodne, że może do siebie zrazić niemal wszystkie grupy wyborców.
Mirosława GrabowskaMirosława Grabowskafot: Wojciech Kusiński/PR

Choć w sondażach CBOS spadek poparcia dla PO, a wzrost notowań PiS i SLD nie jest tak spektakularny, jak w przypadku innych ośrodków badawczych, prof. Mirosława Grabowska potwierdza, że koalicja rządząca, a zwłaszcza PO, ma poważne kłopoty.

- To cała seria wpadek, kłopotów tak różnorakich, że Platforma może do siebie zrazić różne grupy wyborców. Tzw. przeciętny człowiek zauważył bałagan na kolei, wyborca lepiej wyedukowany ekonomicznie zrozumie sprawę OFE i odpowiednio zareaguje. A ten, dla kogo ważna jest duma narodowa, zrazi się raportem MAK - tłumaczy profesor Grabowska w rozmowie z Pawłem Wojewódką.

Jej zdaniem różne tarcia, sprawy lokalnych liderów i obsady list wyborczych rzadko kiedy zostają zauważone przez szeroki elektorat. - Sprawa posłanki Kempy, skierowanej do świętokrzyskiego PiS jako komisarz, przebiła się tylko dzięki porównaniu jej do Koziołka Matołka - tłumaczy profesor w magazynie "Z kraju i ze świata".

Co raz wyższe poparcie SLD odnotował także CBOS. - Mimo to odradzałabym Sojuszowi przywracanie "starych działaczy w nowych garniturach", bo oni maja zły wizerunek - mówi Grabowska. Wyjątek czyni jedynie dla Leszka Miller, który - jej zdaniem - przez częstą obecność w mediach zdołał zdjąć z siebie odium.

(lu)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Platforma w tarapatach" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Magazynu "Z kraju i ze świata" można słuchać w dni powszednie po godz. 12:05.

*****

Paweł Wojewódka: Moim gościem jest prof. Mirosława Grabowska, szefowa Centrum Badania Opinii Społecznej. Dzień dobry, pani profesor.

Prof. Mirosława Grabowska: Dzień dobry.

P.W.: Pani profesor, nic nie jest do końca jasne, a zwłaszcza w badaniach naszych preferencji politycznych, ale biorąc pod uwagę to, co robią teraz partie polityczne, można dojść do wniosku, że nerwy puszczają.

M.G.: Ja bym zaczęła od notowań, które w badaniach Centrum Badania Opinii Społecznej nie są tak bardzo wahające się. Owszem, poparcie dla Platformy nieco spada, ale w skali kwartału to jeset spadek 4%. Dla Prawa i Sprawiedliwości w ciągu ostatniego kwartału właściwie poparcie nie wzrosło. Można mówić o tendencji wzrostowej w przypadku SLD, ale to są też pojedyncze procenty, więc w naszych badaniach nie obserwujemy takich gwałtownych...

P.W.: W badaniach CBOS.

M.G.: ...gwałtownych ani spadków, ani przyrostów. Natomiast rzeczywiście myślę, że sytuacja jest trudna, zwłaszcza dla koalicji rządzącej, a w koalicji rządzącej zwłaszcza dla Platformy Obywatelskiej. I powiedziałabym, że głównym powodem tego jest jak gdyby zróżnicowanie kłopotów, bo są to kłopoty zarówno na takim poziomie bardzo, powiedziałabym, praktycznym, które ludzie dobrze rozumieją, jak np. katastrofa z kolejami w okresie świątecznym. No, tutaj nie trzeba nikomu nic tłumaczyć, to po prostu widać było gołym okiem, że takiego zamętu i tak ogromnej niewygody dla pasażerów to nie było od bardzo wielu, wielu lat. A z drugiej...

P.W.: A sprawa OFE na przykład?

M.G.: Więc właśnie, jeśli chodzi o OFE i w ogóle o dyskusje o budżecie, konieczności jego dopięcia w skali kilku lat, to ja myślę, że to jest dyskusja, która jest rozumiana przez tylko część społeczeństwa. I oczywiście ta część reaguje na tę dyskusję, na głosy krytyki pod adresem rządu. Ja bym powiedziała, że raczej szeroka opinia publiczna to odebrała wiadomość, że coś jest nie w porządku z tymi naszymi emeryturami, a to już nie jest dobry sygnał.

Jeszcze chciałam tylko powiedzieć o właśnie takich kłopotach jakby z zupełnie drugiego krańca, mianowicie o kłopotach takich natury symbolicznej, godnościowej. Mam tu na myśli raport Anodiny, który... i konferencję prasową MAK-u, która została jednak bardzo źle w Polsce odebrana. Tak że gdyby to był jeden kłopot albo jeden typ kłopotów dla koalicji rządzącej, to myślę, że łatwiej byłoby to jakoś opanować, ale to jest i godność urażona narodowa, i straszne sceny kolejowe, prawda?

P.W.: Teraz przyjrzyjmy się wobec tego opozycji, na przykład Prawo i Sprawiedliwość, sprawa pani poseł Kempy, Świętokrzyskie i te słynne powiedzonko o Koziołku Matołku, o Misiu Colargolu, przynoszeni w teczce działacze gdzieś z terenu. Buduje to dobry obraz?

M.G.: Ja bym tutaj pana rozczarowała. Oczywiście Koziołek Matołek się przebił medialnie, że się tak wyrażę, natomiast elektorat PiS-u jest elektoratem w miarę stabilnym, zdecydowanym, wiernym. I druga sprawa – to nie jest tak, że my wszyscy siedzimy przed telewizorami czy przed radioodbiornikami i śledzimy z dnia na dzień, co kto zrobił, co kto powiedział i tak dalej, i tak dalej, prawda? Ta historia z posłanką Kempą wysłaną do regionu świętokrzyskiego i opozycją tam lokalnych liderów ja nie wiem, czy dotarła do 20% naszego społeczeństwa. Tak że nie przeceniałabym takich pojedynczych wydarzeń, no chyba że są bardzo smakowite, dlatego wspomniałam o Koziołku Matołku, który na pewno się przebił i jakoś tam oddziałuje. Natomiast rzeczywiście skuteczne są takie, ja bym powiedziała, doświadczenia długotrwałe i oddziaływania też długotrwałe. No, MAK nie przeminął, znaczy raport MAK-u nie przeminął po tygodniu.

P.W.: Pani profesor, a Sojusz Lewicy Demokratycznej i propozycje np. powrotu starych działaczy w nowych garniturach?

M.G.: Znowu muszę powiedzieć, że chociaż tendencja dla SLD także w badaniach CBOS jest wzrostow – lekko wzrostowa, podkreślam – to jakby na ostateczny werdykt trzeba poczekać. Ja osobiście byłabym bardzo ostrożna z tym przywracaniem starych działaczy, ponieważ oni mają bardzo zły wizerunek. Zasłużenie, niezasłużenie, w tej chwili o tym nie mówimy, natomiast zły wizerunek jest zmienić bardzo trudno i to wymaga czasu. Myślę, że tutaj może w trochę lepszej sytuacji jest Leszek Miller, ponieważ on dużo bywa w mediach i być może ta jego obecność... zdołał się pozbyć pewnego odium związanego z jego losami, jego startowaniem w Samoobronie i tak dalej.

P.W.: Przed wyborami temperatura będzie chyba jeszcze bardziej rosła. Państwa i moim gościem była pani prof. Mirosława Grabowska, szefowa Centrum Badania Opinii Społecznej.

M.G.: Dziękuję.

(J.M.)