- Boję się, że w Polsce jest tak, że najbogatsi, najzaradniejsi, ci którzy walczą mają więcej niż to, co daje ubezpieczenie. Natomiast reszta społeczeństwa ma się nie lepiej niż w przeszłości, a w wielu miejscach znacznie gorzej - mówił o swoich obawach Adam Sandauer, przewodniczący Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere".
Jego zdaniem to, że nie zawsze polscy pacjenci otrzymują od NFZ taką pomoc jakiej potrzebują jest winą systemu. – Winna jest konstrukcja prawa koszyków, którą wprowadziliśmy w naszym kraju To są konsekwencje tych rozwiązań – stwierdził i dodał, że dobrego rozwiązania tak naprawdę nie ma.
Jak tłumaczył, koncepcja powszechnej ochrony zdrowia, finansowania wszystkim wszystkiego co jest potrzebne to przestarzały pomysł, który nie bardzo sprawdza się w dzisiejszej rzeczywistości. – To koncepcja z drugiej połowy XX wieku. Obrano ją wtedy, gdy wymyślono penicylinę, po II wojnie światowej - tłumaczył Adam Sandauer .
Od tamtej pory minęło wiele lat, medycyna znacznie się rozwinęła. Ten rozwój sprawił, że zwiększyły się koszty aparatury i leków. - W pewnym momencie stały się one tak drogie, że okazało sie, iż nie z każdy budżet stać na finansowanie wszystkiego – mówił przewodniczący. Stwierdził także pewną prawidłowość, a mianowicie, że im bardziej medycyna się rozwija, tym bardziej rozwijają się dysproporcje. W wyniku czego bogatsi dostają więcej.
(mb)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Adam Sandauer" w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Na "Popołudnie z Jedynką" zapraszamy codziennie w godz. 15.00 – 19.30.