Mieszkający w Moskwie ks. Arkadiusz dowiedział się o tragedii smoleńskiej z mediów. Jeszcze tego samego dnia władze Rosji poprosiły go, aby zaopiekował się rodzinami ofiar, które miały przyjechać w celu zidentyfikowania ciał bliskich.
10 kwietnia minie rok od katastrofy. Ks. Arkadiusz wspomina ten moment jako czas wielkiej solidarności Rosjan z Polakami. - Widziałem wielkie poświęcenie. Rosjanie bardzo troszczyli się o przyjeżdżających Polaków. Zapewnili im najlepszy hotel, opiekę psychologa i przejazdy - mówi duchowny.
Rodziny ofiar katastrofy mogły liczyć na duchowe wsparcie. W szpitalu zorganizowano kaplicę, gdzie potrzebujący się modlili i próbowali wyciszyć. Ksiądz Arkadiusz pomagał w organizacji wspólnie z innymi Polakami, przeważnie studentami mieszkającymi w Rosji.
Rozmawiał Grzegorz Ślubowski.
(JT)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Rozmowa z ks. Arkadiuszem Grabowskim" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.