Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Luiza Łuniewska 16.05.2011

Transfery to mydlenie oczu

Tomasz Kalita (rzecznik SLD): Od podkupywania i przekupywania polityków innych partii przez PO, cukier nie stanieje i gospodarka się nie rozpędzi.
Transfery to mydlenie oczufot. PAP/Radek Pietruszka

- Jak słuchałem relacji z Sejmu, odniosłem wrażenie, że politycy Platformy nie zajmują sie niczym innym tylko podkupywaniem i przejmowaniem działaczy innych partii - mówi Tomasz Kalita, rzecznik SLD. W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o przejściu do Platformy Włodzimierz Cimoszewicza, Marka Borowskiego, Izabelli Sierakowskiej. Kalita podkreśla, że osoby, które w medialnych spekulacjach występują, jako potencjalni nowi kandydaci z list PO, nie są członkami Sojuszu. Zaprzecza, by na lewicy doszło do wyłamu.

- Wręcz odwrotnie, Sojusz przyciąga wiele postaci - zapewnia. Dodaje, że Andrzej Celiński i Marek Borowski wystartują do Senatu z poparciem SLD.

- Te transfery to sposób premiera Tuska, by uniknąć w czasie kampanii wyborczej podsumowania tych czterech lat, ale ja myślę, że Polacy tego nie kupią - twierdzi Kalita.

Przekonuje, że SLD nie zajmuje się transferami tylko przygotowaniem programu. W połowie przyszłego miesiąca ma przedstawić swoje propozycje programowe, m.in. w zakresie reformy służby zdrowia.

- My też mamy zastrzeżenia do minister Kopacz za nicnierobienie. Kolejki jak były, tak są - mówi Kalita, pytany czy SLD poprze pisowski wniosek o wotum dla minister Kopacz. - Jak otrzymamy treść uzasadnienia, to sie ustosunkujemy - dodaje.

Zaprzecza, by mogła powstać koalicja SLD-PiS, bo "to by było jak łączenie ognia z wodą".

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

(lu)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Tomasz Kalita" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

***

Pełny tekst rozmowy:

Przemysław Szubartowicz: Moim gościem jest Tomasz Kalita, rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Tomasz Kalita: Dzień dobry, witam państwa bardzo serdecznie, kłaniam się.

P.Sz.: Kolejne transfery, czy to możliwe rzeczywiście, że z Sojuszu Lewicy Demokratycznej odejdą jacyś posłowie?

T.K.: Panie redaktorze, jak słuchałem relacji z sejmu, to odniosłem takie wrażenie, że politycy Platformy Obywatelskiej zajmują się tylko i wyłącznie podkupowaniem, przekupowaniem, natomiast nie zajmują się w ogóle rządzeniem, a od tego, kto przejdzie do Platformy Obywatelskiej, czy ten, czy inny polityk, cukier nie stanieje, chleb również, benzyna również, a Polakom nie będzie się żyło lepiej. Jeżeli to jest sposób pana premiera Donalda Tuska na kampanię wyborczą, żeby uniknąć podsumowania tych czterech lat rządów, tego nicnierobienia przez te ostatnie 4 lata i tylko mówić o tym, kto gdzie przejdzie, kto z jakiej listy będzie występował, no to ja naprawdę życzę powodzenia. Polacy tego nie kupią.

P.Sz.: Ale czy nie sądzi pan, że jednak jest tak, że skoro Bartosz Arłukowicz, postać kojarzona z lewicą, przeszła do Platformy Obywatelskiej, mówi się o innych nazwiskach, wymienia się... wprawdzie niezwiązanych obecnie z SLD, Dariusza Rosatiego, wymienia się Izabelę Sierakowską, Marka Borowskiego, Włodzimierza Cimoszewicza, Józefa Piniora, no, to pokazuje jakieś pęknięcie na lewicy, nie w samej partii, ale na lewicy.

T.K.: Nie, nie, ale, panie redaktorze, szanowni państwo, te osoby, które wymienia się w tych spekulacjach medialnych, bo są to spekulacje medialne, nie są członkami SLD, nie są politykami SLD, nie są związane z SLD, a co więcej – SLD przyciąga nowe osoby czy znane postacie również lewicy, bo jak państwo wiecie, SLD w tych wyborach będzie popierał w wyborach do senatu Marka Borowskiego, Andrzeja Celińskiego, znane postacie lewicy, więc...

P.Sz.: Czyli Marek Borowski nie przechodzi do Platformy? Nie będzie popierany przez Platformę?

T.K.: Panie redaktorze, właśnie to jest... tym się nie powinni politycy zajmować, to nie jest... od tego nie przybędzie naprawdę Polakom w portfelach, od tego gospodarka polska nie będzie się rozpędzać, to na tym, szanowni państwo, nie polega. Zapewniam radiosłuchaczy Polskiego Radia, że Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zajmuje się transferami. Sojusz Lewicy Demokratycznej zajmuje się przygotowaniem rzetelnego programu, tak, żeby rzeczywiście polska gospodarka szybciej się rozwijała, było w Polsce mniejsze bezrobocie, bo o tym powinniśmy rozmawiać.

P.Sz.: No to jeszcze jedno pytanie. Prawo i Sprawiedliwość chce odwołać minister zdrowia Ewę Kopacz za prywatyzację szpitali, jak nazywa komercjalizację. I jest pytanie: czy Sojusz Lewicy Demokratycznej poprzez taki wniosek wraz z PiS-em?

T.K.: Dobra zasada jest taka, że jak otrzymamy treść wniosku, treść uzasadnienia, to z nim się zapoznamy i wtedy klub poselski SLD podejmie decyzję. My mamy zastrzeżenia do pani minister za nicnierobienie. Pani minister Kopacz, rząd Platformy Obywatelskiej nie przedstawił żadnej poważnej propozycji zmiany naprawy sytuacji w służbie zdrowia, bo kolejki jak były długie do specjalistów, tak są, nawet dłuższe, a leki jak były drogie, to są, nawet jeszcze bardziej droższe. Natomiast ja mogę powiedzieć w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, że w przyszłym miesiącu, w połowie przyszłego miesiąca zamiast kogoś odwoływać, zgłaszać jakieś wnioski o referendum, tak jak to robi PiS, SLD, lewica zaproponuje propozycje, wizję swojego rozwiązania, propozycje programowe, co zrobić, żeby rzeczywiście kolejki do specjalistów, a mamy tutaj pomysł, były zdecydowanie krótsze, a lekarstwa były tańsze, bo teraz średniozamożni, ubożsi, emeryci, renciści, wszyscy, jak idziemy do apteki, często odchodzimy z kwitkiem, bo leki są bardzo drogie.

P.Sz.: To ostatnia kwestia, bo zapytałem, czy SLD zagłosuje z PiS-em, dlatego że według doniesień Platforma Obywatelska podbierając polityków lewicy liczy na to, że nie będzie koalicji SLD–PiS.

T.K.: No, ja życzę powodzenia. Donald Tusk straszy a to SLD, a to PiS-em, a to skupia się na kolejnych transferach. Panie premierze, niech pan się zajmie rządzeniem! Niech pan przede wszystkim podsumuje te swoje 4 lata rządów i zaproponuje coś na przyszłość? Natomiast ja państwa mogę zapewnić, że tak jak się nie da połączyć wody z ogniem, plusa z minusem, tak się lewicy z prawicą nie da połączyć i na pewno nie będzie koalicji SLD z PiS-em.

P.Sz.: I na tym „na pewno nie będzie koalicji SLD z PiS-em” mówił rzecznik SLD Tomasz Kalita. Bardzo dziękuję.

T.K.: Dziękuję bardzo, miłego dnia życzę, dziękuję bardzo.

(J.M.)