Doszło do spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Jednak obserwatorzy mówią, że raczej nie doprowadzi ono do przełomu w sprawie kryzysu ukraińskiego. Dziennikarze zwrócili przy tym uwagę, że obaj prezydenci na spotkaniu uścisnęli sobie dłonie.
- Może cała ta otoczka jest po to, żeby prezydenci Putin i Poroszenko twardo ponegocjowali. Każdy z uczestników spotkania stawia sobie inne cele. UE spotyka się po to, żeby porozmawiać i przekonać, że umowy stowarzyszeniowe zawarte m.in. z Ukrainą są korzystne dla wszystkich krajów regionu. Ukraina twierdzi, że Poroszenko ostro postawi sprawę wycofania rosyjskiego poparcia dla separatystów. Białoruś czy Kazachstan przejmują się tym, że napięte relacje miedzy UE a Moskwą psują im handel - mówi gość audycji "Europa od kuchni" Paweł Lickiewicz z portalu eastbook.eu.
Uczestnicy spotkania w Mińsku złożyli zdecydowane deklaracje w sprawie Ukrainy. Wynika z nich, że na razie strony pozostają przy swoich stanowiskach. Prezydent Aleksander Łukaszenka, który jest gospodarzem spotkania, jeszcze przed jego rozpoczęciem przewidywał, że raczej nie przyniesie ono przełomu.
Posłuchaj całej audycji przygotowanej przez Ernesta Zozunia.
Audycja powstała w ramach projektu Euranet Plus. "Euranet Plus - Europa od kuchni" w każdy wtorek o godz. 17.20.
(PAP, IAR, Trójka, mp)