Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Karaś 14.09.2020

"Roszczeniowe dzieci dobrobytu". Pokolenie Z wkracza w dorosłość

Nie znają świata bez internetu i nowoczesnych technologii. Są dociekliwi, dużo czasu poświęcają na samorealizację. Praca nie jest dla nich sensem życia a jedynie środkiem, który ułatwia realizowanie innych celów. Są roszczeniowi. Uważają, że wszystko im się należy - tak o pokoleniu Z mówią osoby z innych pokoleń. Skąd taka opinia? 

Pokolenie Z to pokolenie ludzi urodzonych w drugiej połowie lat 90. i po 2000 roku. W odróżnieniu od poprzedniej generacji - określanej mianem generacji Y - która stopniowo wkraczała do cyfrowego świata, dla pokolenia Z cyfrowy świat istnieje od zawsze. O ludziach urodzonych po 1995 roku mówi się, że dużo czasu spędzają online, intensywnie korzystają z mediów społecznościowych, wszystko sprawdzają w internecie.

Istnieje pogląd, że przedstawicielom pokolenia Z podano wszystko na tacy, że wychowali się w dobrobycie. Osoby te - jeśli wierzyć stereotypom -  bardzo późno się usamodzielniają. Mają roszczeniowy stosunek do życia. Pracę zmieniają często, mają wobec pracodawcy wysokie wymagania, nie cechuje ich lojalność. Chcieliby dużo zarabiać, prowadzić własny biznes, najchętniej z branży związanej z nowymi technologiami.

Dbanie o swoje potrzeby czy zwykła roszczeniowość?

Najwięcej kontrowersji budzi owa roszczeniowość pokolenia Z. Jak podkreślają socjologowie, roszczeniowe dzieci nie spadają z nieba, one powielają to, co widzą w domu. - Pytanie, czy roszczeniowość musi być określeniem negatywnym i czy nieroszczeniowość poprzednich pokoleń to był wybór, czy po prostu brak możliwości, które współcześnie młodzi ludzie posiadają i z nich korzystają - wskazała w radiowej Jedynce socjolożka Patrycja Sierdak.

- Według mnie osoby młode nie są roszczeniowe - one dużo mówią o swoich potrzebach, szczególnie tych psychicznych, ponieważ bardzo często są one ignorowane przez osoby dorosłe. My nie robimy tego w złej wierze - po prostu chcemy walczyć o swoje. Chcemy walczyć o rzeczy, które poprawią nasz komfort, nasze samopoczucie. To dbanie o swoje potrzeby, a nie zwykła roszczeniowość - twierdzi przedstawicielka pokolenia Z. 

- W pewnym stopniu jesteśmy dziećmi dobrobytu. Starsze pokolenia wychowały się w komunie. To ogromna zmiana. Roszczeniowość nie bierze się znikąd. Najczęściej wynika z tego, że rodzice, chcąc, by ich dzieci były najlepsze i najwspanialsze, rywalizując z innymi rodzicami, pod presją otoczenia, pozwalają im na wszystko. Później trudno się dziwić, że w życiu dorosłym takie dzieci oczekują, że wszystko będzie podane im na tacy - zauważył Dawid Hamera (rocznik 2000).

Gość Agnieszki Kunikowskiej zwrócił uwagę, że pokolenie Z to nie jest pokolenie, które jest pozbawione problemów. Część z nich związana jest z owym dobrobytem. - Jesteśmy pokoleniem, które ma największe problemy psychiczne. Poziom samobójstw wśród młodzieży wzrasta. Także nie jest tak kolorowo - powiedział Hamera. 

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

***

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadzi: Agnieszka Kunikowska

Data emisji: 14.09.2020 

Godzina emisji: 9.00-12.00

kk