- - Rada Polityki Pieniężnej podniosła wszystkie stopy procentowe o 100 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła do 4,5 proc. - poinformował w komunikacie Narodowy Bank Polski.
- Wpływ NBP na oprocentowanie kredytów i depozytów dla sektora prywatnego jest pośredni i ograniczony. Oprocentowanie kredytów i depozytów zależy bowiem także od wielu innych czynników, w tym pozostających poza oddziaływaniem banku centralnego, takich jak np. poziom konkurencji w sektorze bankowym, oczekiwania dotyczące przyszłej sytuacji gospodarczej, wiarygodność kredytowa pożyczkobiorcy lub przedmiot zabezpieczenia kredytu, wymogi regulacyjne.
- Wzrost stóp procentowych może prowadzić do wzrostu rat kredytów hipotecznych o 50 do 600 złotych w zależności od początkowej wysokości udzielonego kredytu.
Czy teraz opłaca się brać kredyt? - Kredytu nigdy nie opłaca się brać, ponieważ z założenia zawsze musimy oddać więcej, niż wzięliśmy. Taka jest specyfika kredytu, gdyż prawo bankowe reguluje to, że kredyt nie może być nieoprocentowany - zauważa Hubert Gąsiński.
- Dzisiaj rzeczywiście stopy procentowe są zdecydowanie wyższe niż rok czy pół roku temu. Jednak polscy kredytobiorcy mieli już doświadczenie z taką stopą referencyjną Narodowego Banku Polskiego na przykład w listopadzie 2012 roku czy też w 2008 roku. Średnie wynagrodzenie 10 lat temu było jednak dużo niższe niż dzisiaj - twierdzi Hubert Gąsiński.
Zmienna czy stała stopa procentowa?
Hubert Gąsiński proponuje nam "w dzisiejszych czasach wybrać stałą stopę, żeby mieć spokój i nie denerwować się". - Banki na przykład we wrześniu 2021 roku oferowały oprocentowanie zmienne na poziomie 2-3 proc., a stałe oprocentowanie wahało się wtedy o 1 pkt proc. więcej, czyli w granicach 3,5-4,5 proc. - tłumaczy ekspert.
- Dzisiaj zmienna i stała stopa procentowa są porównywalne. Wybranie stałej stopy procentowej daje klientowi poczucie bezpieczeństwa i spokoju, że w przypadku dalszych wzrostów rynkowych stóp procentowych będzie płacił stałą ratę. Dodam, że stała stopa procentowa, którą oferuje większość polskich banków w przypadku kredytów hipotecznych, będzie obowiązywała przez 5 lat. Po tym czasie wracamy do zmiennej stopy procentowej i klient będzie mógł znowu zdecydować, czy wybrać stałą, która będzie obowiązywała za 5 lat, czy kontynuować zmienną - dodaje Hubert Gąsiński.
Kłopoty finansowe? Musimy negocjować z bankiem
Co jednak możemy zrobić, kiedy podwyżka stóp procentowych spowoduje, że miesięczna rata będzie przekraczać nasz budżet domowy? Czy możemy wtedy negocjować z bankiem?
- Jak najbardziej trzeba rozmawiać i negocjować. Należy wtedy zwrócić się z taką informacją i bank podejmuje rozmowy, tylko trzeba udokumentować, że stosunek dochodu do raty kredytu jest niższy. Te rozmowy będą trudne, bo banki nie będą chciały chętnie obniżać stóp procentowych czy oprocentowania, ale na pewno wyjdą z ofertą pomocy dla klientów, żeby na pewien czas zawiesić kwoty płaconych odsetek i klient będzie spłacał tylko kapitał lub też odwrotnie. Trzeba tylko uczciwie powiedzieć, że to będzie klienta więcej kosztowało, ale będzie w stanie realizować zobowiązania wobec banku terminowo - mówi Hubert Gąsiński.
Czytaj także:
05:43 Jedynka/Cztery pory roku - 8.04.2022 kredyt Kredyt i problemy ze spłatą. "Trzeba rozmawiać i negocjować z bankiem" (Jedynka/Cztery pory roku)
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Joanna Racewicz
Gość: Hubert Gąsiński (ekonomista z Wyższej Szkoły Bankowej)
Data emisji: 8.04.2022
Godzina emisji: 9.38
DS