Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 19.09.2012

Bądź bratem, nie katem

Pod takim hasłem odbędzie się w tym roku akcja "Zerwijmy łańcuchy”. W blisko 50 miastach staną budy, do których każdy, kto tylko zechce, będzie mógł się na kilka minut przywiązać.
Pies na łańcuchuPies na łańcuchuKPP w Polkowicach

Wszystko po to, by zobaczyć, jak wygląda świat z perspektywy psa łańcuchowego.

- Dla każdej osoby, która po raz pierwszy zakłada łańcuch na szyję jest to szok. Zaznaczam, że nasze łańcuchy nie są ciężkie. Na co dzień psy bywają wiązane na łańcuchach przeznaczonych dla krów. Proszę sobie wyobrazić psa postury jamnika, który ma taki łańcuch na szyi. Osoby, które biorą udział w naszej akcji z reguły siedzą kilkanaście minut i nie są w stanie tego wytrzymać. Pies natomiast jest na tym łańcuchu 24 godziny na dobę - mówiła w Jedynce Magda Ciszewska, redaktorka naczelna miesięcznika "Mój pies” i współorganizatorka akcji.

Drugi z gości "Czterech pór roku", behawiorystka i trenerka psów Aneta Awtoniuk porównała stałe trzymanie psa na łańcuchu do współczesnej formy znęcania się nad zwierzętami. - Taki pies, oprócz wszelkich fizycznych niedogodności, widzi świat jak przez szybę. Często prowadzi to później do pogryzień. To jest jak z garnkiem, w którym gotujemy wodę i który nie ma żadnego ujścia dla pary. Tak właśnie czuje się pies łańcuchowy. On jest przez cały czas bombardowany bodźcami zewnętrznymi i nie ma żadnej możliwości żeby sobie z nimi poradzić.

Akcja "Zerwijmy łańcuchy" odbędzie się w niedzielę 23 września.

Posłuchaj całej rozmowy Karoliny Rożej i jej gości.

pg