Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
migrator migrator 16.11.2009

Podatek węglowy w Polsce

Wkrótce polski rząd rozpocznie dyskusję o wprowadzeniu podatku węglowego - doliczanego do ceny paliw używanych do celów transportowych...

Nie ma zresztą wyboru. Pod koniec września Bruksela oficjalnie zaproponowała, aby wprowadzić podatek węglowy przy okazji zbliżającej się reformy unijnych przepisów o akcyzie paliwowej. Idea podatku jest prosta: chodzi o zebranie pieniędzy na działania prowadzące do ograniczenia emisji CO2.
Kiedy mógłby obowiązywać? Iza Kostyszyn.

Jeżeli Bruksela, zgodnie z planem, wprowadzi w tym zakresie dyrektywę, to za kilka lat, ale by uchwalić zmiany podatkowe potrzebna jest jednomyślność członków Unii, dlatego Minister Środowiska – Maciej Nowicki zamierza w tej sprawie rozmawiać z członkami rządu. Sam jest „za”.

Maciej Nowicki: - Ja, jako Minister Środowiska twierdzę, że powinien być on wprowadzony również w Polsce, bo jeżeli przedsiębiorca ma kotłownię czy fabrykę, to płaci za emisję do powietrza, wody, gleby; ma również 5 samochodów, które emitują zanieczyszczenia. To byłyby opłaty za korzystanie ze środowiska.

Podatek byłby niewielki, zaledwie 1-2 eurocenty, co oznacza, że litr paliwa byłby droższy o kilka groszy. Czy taka podwyżka mogłaby skłonić Polaków do tego, by ograniczyli korzystanie z samochodów i przesiedli się do komunikacji miejskiej?

- Nie przesiądę się, niestety. Nasze autobusy nie są za bardzo bezpieczne i chodzi o czas.
- Kiedy teraz stoję i marznę, a miałabym się przesiąść do komunikacji miejskiej, to wolę nie przeliczać.
- Kilka groszy nie wpływa absolutnie na moje postępowanie, jeśli chodzi o uzywanie samochodu. 40 groszy też nie.

Więc raczej nie, ale jest szansa na to, by Polacy zaczęli kupować samochody paliwooszczędne.

Marta Śmigrodzka z Polskiej Zielonej Sieci: - Kowalski, zanim kupi sobie samochód nowy, pomyśli: Dobrze, jest troszkę droższa benzyna, więc nie kupię SUV-a, tylko troszkę mniejszy. Wtedy mamy niższą emisję.

Głównie do redukcji CO2 mają się przyczynić dopiero fundusze zebrane z podatku, które zostaną przeznaczone na modernizację systemu energetycznego. Fakt – będą kroplą w morzu potrzeb, na modernizację energetyki potrzeba 100 miliardów złotych, a z podatku węglowego uda się uzbierać zaledwie miliard rocznie, ale to – wbrew pozorom – bardzo dużo.

Maciej Nowicki: - Co innego jest zainwestować miliard w nową elektrownię, która kosztuje 15 mld, a co innego jest ten miliard umiejscowić w małych elektrociepłowniach rozrzuconych po całym kraju i spalających biomasę, bo taka elektrociepłownia kosztuje między 10 a 20 mln złotych.

Łatwo więc obliczyć, że za miliard można zbudować od 50 do 100 takich elektrowni, a dzięki takim inwestycjom poziom emisji CO2 do atmosfery znacznie się obniży.

Podatek węglowy obowiązuje już w Szwecji, Finlandii, Danii, Holandii, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Francji. W przyszłym roku zacznie też obowiązywać w Irlandii.