Gość "Popołudnia z Jedynką" przyznał jednocześnie, że politykę Zachodu ws. zbrodni katyńskiej po II wojnie światowej należałoby ocenić jako błędną. - Zarówno USA i Wielka Brytania nie uczyniły nic, żeby tą sprawę wyjaśnić - dodał historyk.
Polskie MSZ na początku kwietnia opublikowało 62 brytyjskie dokumenty z lat 1942-1980 dotyczące zbrodni katyńskiej.
Piotr Długołęcki wyjaśniał, że z opublikowanych dokumentów jasno wynika, że brytyjski premier Winston Churchill nie miał żadnych złudzeń, kto jest odpowiedzialny za zbrodnię katyńską. - Nie miał także żadnych złudzeń, że ta wiedza wpłynie na jakąkolwiek zmianę polityki brytyjskiej wobec ZSRR. (…) Churchillowi zależało na zachowaniu jedności koalicji antyhitlerowskiej. Dla niego najważniejsza była wspólna walka przeciw Niemcom, a Katyń był sprawą, która mogłaby to popsuć - podkreślił.
Gość Jedynki powiedział, że przełom w brytyjskiej polityce ws. Katynia nastąpił w 1979 r. za sprawą premier Margaret Thatcher, która podjęła decyzję o udziale orkiestry i brytyjskiego ministra w uroczystościach rocznicowych przed pomnikiem katyńskim.
SERWIS KATYŃSKI >>>
Rozkaz zabicia Polaków bezpośrednio wydał Józef Stalin na początku marca 1940 roku. Na tej podstawie NKWD rozstrzelało około 22 tysięcy polskich oficerów i jeńców wojennych z obozów i więzień zachodniej Białorusi i Ukrainy. Zabijano ich strzałem w tył głowy. Egzekucje trwały od początku kwietnia do maja 1940 r. w Katyniu, Charkowie oraz Miednoje. Blisko 15 tysięcy ofiar stanowili więźniowie obozów w Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku.
***
Tytuł audycji: Popołudnie z Jedynką
Prowadził: Marek Mądrzejewski
Gość: Piotr Długołęcki (historyk z MSZ)
Data emisji: 9.04.2015
Godzina emisji: 15.31
to/pg
>>>Zapis całej rozmowy