Dziś upadłość ogłosiła uznawana za jedno z największych biur podróży firma Sky Club. Eksperci twierdzą, że plajtę tego operatora można porównać do plajty Orbisu w 2010 roku.
Zazwyczaj scenariusz podobnych upadłości jest podobny. Firma do ostatniej chwili przyjmuje wpłaty od klientów, a następnie nieoczekiwanie ogłasza upadłość. Sky Club miała podpisanych ponad 18 tysięcy umów, a ponad 4,7 tys. jej klientów przebywa obecnie poza granicami Polski.
Agnieszka Dral, wiceprezes Sky Club zapewnia, że firma zrobi wszystko, aby niedogodności klientów były jak najmniejsze. Przypominała również, że Sky wypełniał zobowiązania swej spółki-matki, czyli Triady, która upadła wcześniej, ale funkcjonowała pod inną nazwą - BBTP.
Mazowiecki Urząd Marszałkowski juz wczoraj podjął pierwsze działania, mające na celu zorganizowanie powrotu do Polski pechowym turystom. Uruchomił też specjalną infolinię 22 59 79 544 dla poszkodowanych. Czas na złożenie wniosku upływa we wrześniu przyszłego roku i po tym tez terminie wnioski będą rozpatrywane.
Posłuchaj relacji Mariusza Filara, w którym wiceprezes Dral wyjaśnia, co było bezpośrednią przyczyną upadku firmy oraz jak składać wnioski o odszkodowanie.
(ag)