- Do tej pory w Buczy, w zbiorowych grobach, pochowano co najmniej 280 ciał Ukraińców zabitych przez Rosjan. Ukraińska prokuratura twierdzi, że z rąk rosyjskich żołnierzy zginęło ponad 400 osób.
- Zbrodnie w podkijowskich miastach Bucza, Irpień i Hostomel wychodzą na jaw od kilku dni, czyli od czasu, gdy wycofali się stamtąd Rosjanie.
- Ukraińska prokuratura wszczęła już śledztwo w tej sprawie, ale władze Ukrainy chcą powołania międzynarodowej komisji, która zbadałaby wszystkie przypadki ludobójstwa, jakich mieli dopuścić się Rosjanie.
Rosjanie obecnie koncentrują się na walkach na wschodzie Ukrainy. Czy zbrodnie, których dokonali m.in. w Buczy, miały sprawić, żeby Ukraińcy zaczęli uciekać ze wschodniej części kraju? - Na pewno tak. Niestety obserwowaliśmy takie same rosyjskie działania w czasie pierwszej i drugiej wojny czeczeńskiej, kiedy odbywały się te niesławne "zaczystki" [łapanki, podczas których terroryzowana była cała wieś - red.] według bardzo podobnego scenariusza i z bardzo podobnymi barbarzyńskimi konsekwencjami - komentuje Łukasz Kulesa.
- Rzeczywiście chodzi o to, żeby nie tylko złamać wolę oporu tych, którzy walczą, ale żeby zastraszyć ludność cywilną i skłonić wszystkich do ucieczki (…). Wygląda na to, że taki sposób działania został przygotowany na bardzo wysokim szczeblu - dodaje.
Odpowiedzialność Putina
Arvydas Anušauskas, minister obrony Litwy, powiedział, że w związku z tymi wydarzeniami "aż prosi się o tzw. mechanizm serbski", czyli kiedy dojdzie do rozliczania tych zbrodni, należy rozliczyć przede wszystkim osoby politycznie za nie odpowiedzialne. Wiadomo, że litewski polityk miał na myśli także najważniejszą osobę na Kremlu.
- Oczywiście, że będzie chodziło o to, aby zidentyfikować zarówno tych bezpośrednich sprawców zbrodni wojennych, jak i tych wszystkich w łańcuchu dowodzenia, którzy są za nie odpowiedzialni (…). Jeżeli nawet ktoś może twierdzić, że pewnie na najwyższym szczeblu kierowniczym nie zachowają się żadne bezpośrednie rozkazy, to myślę, że można odtworzyć cały cykl podejmowania decyzji, w ramach którego te zbrodnie się odbyły. Sądzę, że mówimy o odpowiedzialności od żołnierza dokonującego tych zbrodni, do głównodowodzącego siłami rosyjskimi, którym jest Władimir Putin - mówi Łukasz Kulesa.
Decydująca bitwa tej wojny
Łukasz Kulesa zwraca uwagę, że analitycy wojskowi i wywiady wskazują, że teraz "tak naprawdę rozpoczęła się walka o Donbas, czyli dla wielu decydująca bitwa tej wojny".
- Rosjanom albo uda się zdobyć i wykroić dla siebie kawałek Ukrainy, który później będą chcieli kontrolować lub przehandlować w negocjacjach, albo zostaną przegnani przynajmniej z tych terenów, które zaatakowali w ciągu ostatniego miesiąca. Obie strony koncentrują swoje siły i wysiłek, dlatego Ukraina żąda dodatkowych dostaw broni, amunicji i sprzętu - twierdzi Łukasz Kulesa.
W audycji również:
- 41. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Raport Pawła Buszki z ukraińskiego frontu.
- Dania, Włochy, Szwecja i Hiszpania są kolejnymi krajami, które zdecydowały się na wydalenie rosyjskich dyplomatów. W poniedziałek za osoby niepożądane niemieckie władze uznały 40 Rosjan pracujących jako dyplomaci. Z kolei francuska dyplomacja przekazała, że Francję także musi opuścić znaczna liczba rosyjskich dyplomatów. Materiał Katarzyny Semaan.
- Rosjanie tworzą kanał przemytu przez terytorium Gruzji towarów sankcjonowanych, w tym wojskowych, za zgodą władz w Tbilisi. Poinformował o tym ukraiński wywiad. Jakie jest podejście Gruzji do trwającej wojny na Ukrainie? Rozmowa z Wojciechem Góreckim z Ośrodka Studiów Wschodnich.
19:32 Jedynka/Więcej świata - 5.04.2022 "Sposób działania przygotowany na bardzo wysokim szczeblu". Kulesa o rosyjskich zbrodniach (Jedynka/Więcej świata)
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Goście: Łukasz Kulesa (analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych), Wojciech Górecki (Ośrodek Studiów Wschodnich)
Data emisji: 5.04.2022
Godzina emisji: 17.32
DS
Wiadomości po ukraińsku