Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Jarosław Krawędkowski 29.06.2014

Co przed GPW: czy zabraknie jej kapitału?

Polski rynek akcji od dłuższego czasu boryka się z brakiem świeżych kapitałów zdolnych, wzorem giełd w USA, czy Niemczech, pociągnąć indeksy mocno w górę. Zapytaliśmy analityków, jakie są perspektywy stołecznego parkietu, który czeka ponadto przejście magicznej daty 31 lipca, związanej z reformą OFE.
Inwestorzy powinni wystrzegać się małych spółek i debiutów.Inwestorzy powinni wystrzegać się małych spółek i debiutów.Glow Images/East News

- Przed giełdą z pewnością trudniejszy okres, gdyż ciężko  będzie szybko znaleźć zastępstwo dla kapitału, który systematycznie zasilał rynek poprzez wpłaty przekazywane funduszom emerytalnym – mówi Łukasz Bugaj, Analityk, Dom Maklerski BOŚ SA.

Jak zauważa, negatywne tego efekty widać jednak już od kilku miesięcy i dlatego nie należy przywiązywać większej wagi do dat typu 31 lipca.

GPW: Co po Maciejewskim, co przed Tamborskim

-  OFE już od dawna przygotowują się na cięższe czasy i ich strategia działania nie ulegnie dynamicznej zmianie w drugiej połowie roku – mówi Bugaj.

- Tym niemniej z pewnością ważna będzie informacja o ostatecznej ilości osób, które zdecydują się na pozostanie w II filarze. Od tego odsetka zależeć może przyszłość OFE, która i tak nie jawi się w kolorowych barwach – podkreśla ekspert.

31 lipca nie nastąpi kataklizm:  inwestorzy przetrawili już problem

- Jeśli chodzi o samą datę 31 lipca, to skłaniam się ku opinii, że nie będzie ona źródłem spadków samym w sobie, ponieważ inwestorzy już w dużym stopniu „przetrawili” tę informację dostosowując portfele inwestycyjne do ewentualnych skutków reformy – mówi Jerzy Nikorowski, Doradca Inwestycyjny, z Biura Maklerskie BNP Paribas Polska.

Jak tłumaczy, to dostosowanie polegało głównie na unikaniu przez inwestorów spółek z dużym zaangażowanie OFE w akcjonariacie.

Od lutego 2014 (moment wejścia w życie reformy) nielubiane były też małe i relatywnie niepłynne spółki. Dowodem na to są stopy zwrotu na małych spółkach. Od początku roku indeks sWIG80 stracił ponad 12 proc., co jest wynikiem o ponad 11 proc. gorszym niż stopa zwrotu z polskich blue-chipów należących do indeksu WIG20.

Ponadto dobra wiadomość dla inwestorów indywidualnych – OFE wymuszają wypłacanie dywidend

Mimo tych utrudnionych warunków wciąż warto rynkiem się interesować i na nim inwestować. - Paradoksalnie część zmian może wyjść inwestorom na dobre. Otóż działalność OFE wyraźnie zaczyna preferować spółki wypłacające dywidendę lub/i  skupujące swój akcje. Fundusze wręcz zmuszają część spółek do dzielenia się swoimi zyskami z akcjonariuszami, a to oznacza, że korzystają na tym również inwestorzy indywidualni – mówi Bugaj.

Zresztą stopy procentowe cały czas pozostają na rekordowo niskim poziomie i nie wiadomo czy przypadkiem jeszcze nie spadną w dalszej części roku. - Oznacza to, że spółki dywidendowe cały czas pozostają ciekawą  i relatywnie stabilną alternatywą – podkreśla analityk DM BOŚ.

Rynek się nie zawali, ale czekają go duże wahania

- Nie uważam, że polski rynek akcji jest skazany na spadki. Z kolei, z uwagi na wysoki poziom niepewności wynikający ze zmiany „morfologii” rynku kapitałowego po reformie OFE, spodziewam się podwyższonej zmienności  – uważa Jerzy Nikorowski.

Jak przewiduje ekspert, może ona przejawiać się w nagłych spadkach lub wzrostach cen poszczególnych spółek, co będzie głównie wynikać z napływu lub odpływu kapitału z rynku (z uwagi na mechanizm „suwaka” w OFE).

Jest szansa, że GPW zakończy jednak rok na plusie

Niemniej jednak, otoczenie gospodarcze, czyli coraz lepiej radząca sobie gospodarka i rekordowo niskie stopy procentowe, tworzy dobre warunki do wzrostów cen akcji – ocenia Marcin Kiepas z Admiral Markets.

- Dlatego też zakładam, że giełda w Warszawie zakończy ten rok na plusach i ma szanse kontynuować wzrosty jeszcze w pierwszej połowie 2015 roku. Aczkolwiek zapewne nie będą to duże plusy – mówi Kiepas.

Podobnego zdania jest ekspert Biura Maklerskiego BNP Paribas Polska. - Obecne warunki makroekonomiczne są szczególnie sprzyjające poprawie wyników finansowych w polskich przedsiębiorstwach. Wymienia: rekordowo niskie stopy procentowe, łatwiejszy dostęp do kredytów w bankach, ożywienie gospodarcze u głównych partnerów handlowych Polski, niską inflację. Atrakcyjnie też prezentują się wyceny spółek na rynku akcji. Wskaźniki cenowe wskazują na potencjał do wzrostu cen akcji – mówi Nikorowski.

Stopa zwrotu na koniec roku do 10 proc., ale unikać debiutantów i małych, niepłynnych spółek

- W drugiej połowie 2014 roku oczekiwałbym wzrostu indeksu WIG20 o około 5 proc. Biorąc po uwagę wypłacane dywidendy przez spółki należące do indeksu WIG20, generowałoby to całkowitą stopę zwrotu w skali roku na poziomie ponad 10 proc. – mówi ekspert z BM BNP Paribas Polska.

Unikać małych spółeczek, debiutantów, stawiać na duże zachodnie spółki

Ekspert radzi, aby wśród spółek unikać podmiotów relatywnie małych i niepłynnych a także debiutantów, ponieważ z uwagi na ograniczony dopływ kapitału na rynek może zabraknąć „paliwa” do zbudowania wystarczającego popytu podczas IPO. Natomiast pozytywnie ocenia perspektywy dużych spółek z Zachodniej Europy.

Jarosław Krawędkowski