Opublikował go wczoraj Cypr, kierujący pracami Wspólnoty, który zaproponował cięcia wydatków. Propozycja Komisji z czerwca ubiegłego roku, opiewająca na prawie bilion euro, ma być ograniczona co najmniej o 50 miliardów euro. „Komisja przyjmuje to do wiadomości, ale nie popiera” - brzmi krótkie oświadczenie.
Komisja podkreśliła ponadto, że jej wcześniejszy projekt był odpowiednio wyważony, odpowiadający na potrzeby w czasach kryzysu. Dodała, że nowy budżet Unii Europejskiej musi wspierać wzrost i zatrudnienie.
Cypr chce ograniczyć o 11 miliardów euro wydatki na politykę spójności wyrównującą różnice w rozwoju Wspólnoty, z czego Polska ma otrzymać o 5 miliardów euro mniej niż pierwotnie zakładano. A zatem, skoro Komisja chciała nam dać mniej niż 80 miliardów euro, to teraz, zgodnie z projektem Cypru, dostalibyśmy mniej niż 75 miliardów euro.
Jeśli chodzi o dalsze cięcia w unijnym budżecie, to o prawie 9 miliardów euro obniżone mają być wydatki na Wspólną Politykę Rolną i dłużej ma trwać wyrównywanie dopłat dla rolników z nowej i starej Unii. Kolejne 19 miliardów euro to cięcia w funduszach wspierających wzrost i konkurencyjność w bogatszych regionach oraz przeznaczonych na politykę zagraniczną. Taki projekt budżetu będzie teraz podstawą do negocjacji, które mają się zakończyć na rozpoczynającym się 22 listopada szczycie w Brukseli.