Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Bartosz Chmielewski 11.02.2014

Dziś prawdziwych kibuców już nie ma...

Wielki żydowski przywódca Ben Gurion uważał, że najlepsi Żydzi mieszkają w kibucach. Dziś ta jedna ze sztandarowych instytucji życia społecznego w Izraelu powoli zamienia się w miejsce generujące przede wszystkich ruch turystyczny.
Praca w kibucuPraca w kibucuWikipedia/domena publiczna/Shamir Archive

- To był eksperyment sięgający czasów socjalizmu - opowiadał w Dwójce Jarosław Kociszewski, były korespondent Polskiego Radia w Izraelu. Kibuce, czyli dobrowolne gospodarstwa rolne, w których ziemia i środki produkcji stanowiły własność wspólną, miały za zadanie położyć podwaliny pod nowe żydowskie społeczeństwo: zorganizowane, silne, solidarne i równe. Idea ta w dużej mierze przegrała z zasadami wolnego rynku. - Kibuce w międzyczasie dwukrotnie zbankrutowały, potem zostały oddłużone, a w tej chwili są to przedsiębiorstwa sprywatyzowane. Ziemię uprawiają już nie Żydzi-pionierzy, ale robotnicy z Tajlandii - opowiadał gość Bartosza Panka.
Dziś kibuce istnieją w formie ekskluzywnych wiosek, kuszących turystów wolnymi pokojami i egzotyczną atmosferą. Niektóre nie zaprzestały również produkcji. - Część z nich w dalszym ciągu skupia się na rolnictwie. Inne zajęły się nowymi technologiami - mówił Michał Sobelman, rzecznik Ambasady Izraelskiej w Warszawie. - Jeden ze znanych mi kibuców żyje z produkcji kiełbasy krakowskiej koszernej, robionej na eksport do innych krajów…
Więcej o życiu współczesnych mieszkańców Izraela, różnicach między Jerozolimą a Tel Awiwem oraz o rewolucji obyczajowej zapoczątkowanej przez napływ Żydów rosyjskich – w nagraniu audycji.
W dyskusji udział wzięli były korespondent Polskiego Radia w Izraelu Jarosław Kociszewski, Michał Sobelman, rzecznik Ambasady Izraelskiej w Warszawie, oraz Krzysztof Bzowski, autor wydanego niedawno przewodnika po Izraelu.
Audycję przygotował Bartosz Panek.

bch/mm