Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Mendyk 18.02.2015

Bez wieprzowiny i muzyki. Wielki Post po góralsku

- Przed Środą Popielcową wyparzano naczynia i odwieszano instrumenty na kołki. Ścisły post przede wszystkim - wspominał Tadeusz Styrczula-Maśniak z Kościeliska.
Fragment obrazu Juliana Fałata pt. Popielec, 1881Fragment obrazu Juliana Fałata pt. "Popielec", 1881wikipedia, domena publiczna
Posłuchaj
  • Bez wieprzowiny i muzyki. Wielki Post po góralsku (Źródła/Dwójka)
Czytaj także

Gość Dwójki to wyśmienity góralski basista, więc dla niego post miał dodatkowy wymiar: kończyły się wszelkie zabawy i publiczne granie muzyki. - Pozwalaliśmy sobie tylko ćwiczyć w komorze, ze specjalnymi tłumikami, żeby nie wyjść z wprawy - zaznaczył.

Oczywiście w Wielkim Poście z góralskiego jadłospisu znikało wieprzowina, słonina, olej (na baraninę pozwalano sobie przy niedzielnych obiadach). Nasz gość opowiadał także o dawnych, wyjątkowo stanowczych kazaniach niedzielnych i wyjaśnił, skąd na Podhalu wzięła się... szkocka krata.

***

Prowadzenie: Kuba Borysiak

Goście: Tadeusz Styrczula-Maśniak (muzyk, tancerz, leśnik z Podhala)

Data emisji: 18.02.2015

Godzina: 12.05

Materiał został wyemitowany w audycji "Źródła"

mm/jp