Historia nagrody sięga 1969 roku, a jej pierwszym laureatem został Daniel Olbrychski. W tym roku o tym, kto zwycięży zadecyduje Jury w składzie: - Grażyna Barszczewska, aktorka, Agata Buzek, aktorka, laureatka Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego 2009, Andrzej Kołodyński, krytyk filmowy, redaktor naczelny miesięcznika "Kino", Feliks Falk, reżyser oraz publicysta, ks. Andrzej Luter.
- Mam duży staż jeśli chodzi o nominacje do tej nagrody. To już mój trzeci raz - śmieje się Piotr Głowacki, tym razem doceniony za rolę w filmie "Dziewczyna z szafy". - Ale za każdym razem cieszę się ogromnie, bo choć z jednej strony uświadamiam sobie, że czas płynie i młodość się kończy, to jednak mam dowód na to, że nadal dobrze sobie radzę.
Oprócz Głowackiego do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego 2013 nominowano Magdalenę Berus za rolę w "Bejbi blues", Julię Kijowską za rolę w "Miłości", Martę Nieradkiewicz za rolę w "Płynących wieżowcach" i Dawida Ogrodnika za rolę w "Chce się żyć".
- Pokora to jest trudne słowo, zwłaszcza jeśli nagle wszystko zaczyna ci się udawać i jesteś doceniany - mówi Ogrodnik. - Nie uważam jednak, żeby nagrody były istotą tego zawodu, bardziej traktuję je jako miły dodatek. Potrzebny i motywujący, ale też trochę krępujący.
W tym roku Kapituła Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego postanowiła także szczególnie wyróżnić Agnieszkę Grochowską za cały dotychczasowy dorobek artystyczny. Uzasadniając swoją decyzję członkowie Kapituły podkreślili, że aktorka już czterokrotnie była nominowana do tego wyróżnienia, zdobyła tytuł Shooting Star 2007 i wiele innych prestiżowych nagród, a każdą swoją kolejną kreacją udowadnia wszechstronny talent.
Laureata poznamy 26 marca podczas gali w kinie Iluzjon w Warszawie.
(kul)